Cześć. Mam auto E92 320i (z 2007, 105 tys. km przebiegu). W odstępie trzech miesięcy miałem trzy razy podobną sytuację: 1) włączyła się konrtolka 'check engine'. Dopiero jak po kilometrze się zatrzymałem, auto straciło moc, spadły obroty. Po odpaleniu silnika problem całkowicie ustąpił. Nic się nie działo przez ponad miesiąc. Uznałem, że przyczyną mogło być kiepskiej jakości paliwo. 2) włączyła się kontrolka 'uzupełnij płyn do spryskiwacza' i dosłownie 2-3 sekundy później (nieprawdopodobny przypadek :?: :!: ), chyba jeszcze po redukcji biegu, pedał gazu przestał całkowicie reagować (jechałem ok. 80km/h). Po zjechaniu na pobocze silnik zgasł. Odpaliłem i wszystko wszytsko ok. Kontrolka zapaliła się jeszcze pare razy (ale problemów z gazem już nie było), dolałem płynu i koniec tematu. 3) mija kolejny miesiąc, redukuję na trójkę i ...spadek mocy, auto ledwo co reaguje na pedał gazu. Zatrzymałem się. Auto się dławi. Jak wcisnąłem gaz do dechy to co najwyżej 1,5-2 tys. obrotów. Odpaliłem auto i znowu, jak ręką odjął, problem znika. Może problemy były wywołane przez kiepskiej jakosci paliwo (tankuję na dobrych stacjach, ale nigdy nie wiadomo). Może wtryski (ale jakiś czas temu były wymienione wszystkie na raz). Dziwi mnie natomiast bardzo zbieg okoliczności opisany w pkt 2. Na razie jest wszystko ok. Auto jeżdzi świetnie. Ale jak sytuacja się powtórzy, a ja będę akurat w trakcie wyprzedzania... Będzie nie fajnie. Dla świętego spokoju chyba przy najbliższej okazji podjadę do serwisu i poproszę o podłączenie do komputera. Może wykaz błędów wyjaśni albo podpowie o co chodzi. Pozdrawiam