catas

Witam, wszystkich, jestem nowy na forum, i prosiłbym doświadczonych o pomoc, mam wielki problem z swoim bmw e46 2.0d 136km brak mocy po wymianie turbo. Ostatnio na rozgrzanym silniku zatrzymałem się żeby przepuścić pojazd, po ruszeniu na 1 biegu dodając jej gazu, gdzieś do 3.6k obrotów i wrzuceniu dwójki, usłyszałem tylko jakby syrenę policyjna dźwięk pochodził z turbiny która posypała się i poleciały łopatki, dodając gazu było tylko wycie tarcie wirnika o metal po odejmowaniu gazu nie było już słychać tego wycia, przejechałem tak 2km nie całe może a potem auto na lawetę. 1. Z jakiego powodu się mogla posypać, może ktoś miał taki problem, nie była regenerowana, była oryginalna ale nic nie wskazywało na jej zużycie, nie miała nawet luzu jak działała, bo była sprawdzana. Chip jest w niej 7 lat. 2. Drugi najważniejszy problem do którego zmierzam i nikt mi nie może pomoc jest brak mocy, po wymianie turbiny na oryginalna nie regenerowana, czuje jakby nie miała pełnej mocy, auto jest po chipie na 170km i przed posypaniem się pierwszej turbiny oryginalnej od tego silnika, czułem ze naciskam gaz i jej nic nie blokuje i głowę zostawiałem za fotelem kierowcy, teraz jechać jedzie ale to bardziej bo musi. Najbardziej odczuwam brak mocy przy 3 pierwszych biegach, jakby chciała ale coś ja blokowało. Niby przyspiesza ale to się czuje ze może więcej 3. Co sprawdzić, czy komputer wykaże złe wartości któryś podzespołów gdy będą działać ale będą nie tak ? Przeplywka jest okej. Regulacja gruszki ? Ale mam blombe na tej turbinie od gareta nowej. Bardzo prosze o pomoc, dziękuje.