cześć wszystkim! od wczoraj jestem w sumie dumnym posiadaczem BMW F11 i wszystko ogólnie jest super, ale głośniki są jakimś nieporozumieniem. nie znam nikogo, kto tam podobny samochód, żeby sie naradzić, ale czy faktycznie głośniki przy odrobinie głośniejszej muzyce (głównie metal/rock) muszą od razu "zgrzytać"? głupio mi trochę jechać z nim do serwisu, żeby zaciągnąć poradę, dlatego pytanie do formuowiczów. nie jestem audiofilem. nie chodzi mi o jakieś wygórowane granie, ale jak po prostu robię głośniej (nie nagłaśniając okolicy) i basy od razu zgrzytają, a dzwięk wydaje się taki płaski, to chyba w takim aucie nie jest normalne. co wy na to? czy faktycznie samochody z roku 2013 mogą mieć jeszcze nagłośnienie na poziomie golfa 2? przegrzebałem ustawienia audio, ale mam tylko ustawienia treble i bass, no i tylko balans kanałów. nie ma żadnych innych ustawień. są szanse, że może ktoś mógł w nim podmienić głośniki? byłbym wdzięczny za jakikolwiek feedback. dzięki, Piotras