Siemka, mam problem z ładowaniem. Alternator po regeneracji (regulator, łożyska, kumutator). Alternator był ogólnie zalany olejem. Mianowicie napiecie skacze od 13.2 do 14.4 niezależnie czy silnik jest rozgrzany czy ledwo co go odpaliłem. Gdy przyhamuje a obroty spadają to ładowanie również spada nawet do 12.4. Wraz ze wzrostem obrotów silnika napięcie znowu wraca do normy i utrzymuje sie w granicach 13.9/14.0 . Gdy silnik jest juz rozgrzany zazwyczaj powyzej 3tysiecy obrotów potrafi wywalic kontrolke ładowania na około sekunde, obroty spadaja o powiedzmy 1000 a napięcie do 11. Napięcie podczas odpalenia motoru wynosi 8.8. Na wyłączonym silniku 12.3/12.4/12.5 tak skacze Czyżby coś nie tak dalej z alternatorem a może akumulator juz śmietnik.