Klapa z M47 umarła na tyle, że gdy jest podłączona auta nie idzie odpalić :-) I robi błąd czujnika ciśnienia doładowania. Klape od N47 podłączyłem (A zamontowana była od M47 uszkodzona) . Auto odpaliło bez problemu, skasowałem błedy i nowe się nie pojawiły. Autko chodziło tak 5 min. Teraz poprostu elektronikę z silnikiem przerzucę z nowej do starej i powinno śmigać. Klapa już jest złożona i założona. Zajęło mi to półtora godzinki. Auto odpala, brak jakichkolwiek błędów, gaśnie delikatnie (telepało od zakupu i myślałem że kończy się dwumas). Obudowa z klapy o symbolu 384, elektronika, silnik, ośka z uszczelniaczem z klapy o symbolu 373 kupionej za 50 zł. Dodaktowo oring przed uszczelniaczem. Pokrywki jeszcze nie skleiłem żeby sprawdzić za jakiś czas czy tam się olej nie zbiera. Pełen sukces będzie po wypaleniu DPF :-)