Skocz do zawartości

karollo2905

Zarejestrowani
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez karollo2905

  1. Witam Po wielkiej wtopie którą zaliczyła moja bawarka tuż po zakupie - wymiana uszczelki pod głowicą, ponieważ jakiś dzban zalał chłodnicę silikonem albo czymś podobnym, samochód przez ostatnie 10 kkm sprawował się praktycznie bezobsługowo. Bardzo przepraszam panowie, że zawracam gitarę i moje problemy mogły już się gdzieś przez forum przewinąć, jednak nie znalazłem nigdzie jednoznacznej odpowiedzi, a niestety może i mechaników zajmujących się BMW jest sporo, jednak tych znających się na valvetronikach jest na prawdę jak na lekarstwo i często trzeba mechanika naprowadzić na to co ma zrobić, bo albo wymieni pół auta, albo nie zrobi i powie, że ten typ tak ma. Wracając do tematu: Tuż po odpaleniu wydech tak jakby pierdział, jak silnik troszkę się rozgrzeje problem zanika, w sumie gdyby nie temperatury nawet bym na to nie zwrócił uwagi, ale niestety w upały czarne przeszklone auto lubi się nazgrzać, a klima niestety nie schłodzi samochodu w momencie przekręcenia kluczyka i jakieś 100m przejeżdżam z otwartymi szybami. Problem znajduje się przed układem wydechowym, zaufany człowiek od wydechów mówi, że to przez katalizatory i częsty problem w BMW, chociaż ja tutaj jakiegoś wątku o tym nie znalazłem. Poza tym ja mam autentycznego przebiegu około 160kkm, więc na katalizatory liczyłbym dopiero w przyszłości. Wiecie Panowie czy to droga impreza? Czy ewentualnie może się tak dziać przez niedokręcenie czegoś podczas wcześniejszego wyjmowania silnika? Ogólnie nie wiem czy się w to pchać teraz i czy problem może przynieść przez jego ignorowanie jakieś konsekwencje, ponieważ nie czuję żadnej różnicy. Drugim moim problemem są falujące obroty, teorii na ich wyeliminowanie są dziesiątki, od układu elektrycznego, przez zapłonowy, DIsy, sterowniki valvetronika itd, w sumie czytając możliwe rozwiązania można dojść do wniosku, że najpewniejszym sposobem jest zakup nowego auta, czego nie chcę robić. Macie może jakiś sposób na diagnostykę tego małego, nic nie wnoszącego mankamentu bez wymiany połowy samochodu?
  2. Też nie rozumiem sensu stosowania tego typu specyfików, jak chińska chłodnica na prawdę kosztuje gorsze. Bloku nie planowałem, uszczelniacze wymieniłem chociaż jeszcze nic nie stukało.
  3. Dziwny był ten specyfik i raczej nie był to proszek, ja stawiam na sanitarny Soudal. Poza tym jak wspominałem wcześniej, przy wysokiej temperaturze przed wymianą uszczelki pod głowicą węże twarde (ten co wraca do zbiorniczka wyrównawczego jest nieźle spuchnięty), po wymianie dało się je ścisnąć, może sobie tak to tłumaczę, ale ktoś miał uszkodzoną chłodnicę, naprawił w sposób magiczny, pojeździł i uszkodził upg. My wyeliminowaliśmy najpierw skutek tej "magicznej naprawy" zostawiając przyczynę w spokoju co przysporzyło sporo nerwów. Została jeszcze nagrzewnica do wymiany, która grzeje na jedną stronę i to nie tak jak powinna, zrobię to pewnie na jesień, bo trzeba deskę zdjąć, co się wiąże z dobrymi kilkoma dniami bez auta.
  4. No i w końcu "szwedzki rarytas" działa, a przejść było nie mało. Uszczelka pod głowicą została wymieniona, a przy tym cały silnik został uszczelniony. Odebrałem samochód, zrobiłem "die probe fahrt" i co? i żółty komunikat o przegrzewaniu się. Szybki zjazd na pas awaryjny, 10 minut czekania z trójkątem, o dziwo węże dało się ścisnąć i nie były twarde niczym skała jak wcześniej, na powrót włączyłem termometr w trybie serwisowym i samochód bardzo słabo zbijał temperaturę, podjechałem do pierwszego lepszego otwartego serwisu i na szybko poprosiłem o test na co2, który wyszedł pozytywny (nie dla mnie). Odstawiłem samochód do mechanika, który używał go przez tydzień do codziennej jazdy, żeby zobaczyć co jest nie tak, bo to byłby pierwszy przypadek w życiu kiedy by źle zrobił UPG. Postanowił wymienić chłodnicę, po czym ja zrobiłem trasę 120km z włączonym termometrem i było zupełnie inne zachowanie- powyżej 140 około 80C, przez las 95, a po wsi około 50km/h nieco powyżej 100, czyli jakby nie było książkowo. Po trasie od razu zrobiłem jeszcze raz test na co2 i wyszedł negatywny. Wzięliśmy jeszcze trochę tego kleju (najprawdopodobniej silikonu łazienkowego) z chłodnicy i zagotowaliśmy razem na kuchennym palniku z płynem do chłodnicy co dało wynik testu na co2 pozytywny.
  5. W sumie to można by powiedzieć, że od Mirosławsona z placu w Szwecji
  6. Dzięki wielkie, zwrócę jutro uwagę. 1. Co do tej Toyoty, to pare lat temu kolega w Lexusie GS430 z aluminiowym blokiem tak jak w N52 rozkładał wszystko w drobny mak i planował też blok, wydał na to bardzo grubą kasę, ale, że auto było wtedy dosyć świeże i kupione okazyjnie to mu się nie dziwię. Chodziło mi tutaj głównie o to, czy aluminiowy blok też powinno się planować? Nawet nie śmiałem porównywać Toyoty do BMW w kwestii rzędowych szóstek bo to ich specjalność zakładu i wiem, że inżynierowie z Monachium lubią ciekawe rozwiązania, nawet w ostatnim odcinku Ferrari w cenie Skody (albo u łysego na kanale odnośnie tego samego auta) pokazywali stopień skomplikowania głowicy z n52 w stosunku do v12 Ferrari. 2. Niestety Szwed, opaleni chłopcy raczej nie nazywają się Eliasson
  7. Już wiem, że nie ma EGR :) Samochód już ma wyjęty silnik, a głowica wróciła z warsztatu specjalistycznego. Jutro zaczynają składać wszystko do kupy. Powiem, że straciłem wiarę naród szwedzki przy tym aucie. Niby cywilizowany świat, a triki jak u Mirka handlarza. Jak wcześniej mówiłem przegrzewanie tylko po dłuższej jeździe powyżej 4000 rpm, byłem delikatnie zszokowany, bo gdy kiedyś mi padła uszczelka w życiu bym nie zrobił trasy 200km w jedną stronę nawet powolutku. Jaka przyczyna takich objawów? Ktoś wsypał ze 3 zestawy do klejenia chłodnic i w efekcie kanały wodne oblepione. Mam jeszcze jedno pytanie, bo tutaj jest aluminiowy blok tak jak w Toyotach i żeby wymienić uszczelkę pod głowicą lege artis to trzeba by jeszcze blok do planowania oddać. Jak to się tutaj robi?
  8. Witam Jestem nowym użytkownikiem na forum, ale czytelnikiem od wielu lat, posiadałem e39 i wiele rzeczy samodzielnie naprawiłem dzięki waszym radom, wiele też zepsułem, ale raczej ze względu na słabą wiedzę techniczną i brak pieniędzy (samochód studencki). Niedawno zakupiłem czarnego touringa z niewielkim przebiegiem (157 000km) i sprawdzoną historią serwisową ze Szwecji. Może BMW nie było najtańsze ale za to bardzo słabo wyposażone (golas z podgrzewanymi skórzanymi fotelami i manualem). Zakupiłem, zrobiłem 1000km trasy podczas której, w pewnym momencie wyleciał pomarańczowy błąd o zbyt wysokiej temperaturze silnika, szybko zjechałem na pobocze, odczekałem 10 minut, poczytałem o słynnej pompie wody za ponad 1000zł, odpaliłem samochód i powolutku udałem się do najbliższego zajazdu skonsumować obiad i doczytać o co chodzi z tą pompą. Samochód się ostudził i elegancko do domciu z prędkością do 120 km/h bez dalszych przygód. Jako, że każde swoje auto plugawię instalacją LPG, a gazownik był umówiony w sumie w chwili zakupu auta, będąc święcie przekonany, że pompa dokonała żywota umówiłem się z mechanikiem na wymianę felernej pompy po "zhybrydowaniu", a gazownikowi zostawiłem autko. Następnie z moją wstępną diagnozą odstawiłem samochód do mechanika u którego jestem klientem od jakiegoś czasu i zawsze jestem pozytywnie zakoczony: smutny mówię pewnie wtryski, a on na to po głębszej diagnozie, że przepustnica brudna. Zaczynamy sprawdzanie czyli podpięcie pod komputer, efekt: zero błędów pompy, a przeczytałem mnóstwo wątków o tej pompie i prawie wszyscy mówili, że są jakieś bo odłącza się przy dużym obciążeniu. Potem test pompy przez komputer i leje tak jak po wymianie przez jakichś mechesów z USA, żadnego przerywanego strumienia jak przy przeroście prostaty, dalej żadnych błędów. Potem wyjazd na obwodnicę, podkreślam, że trzeba trzymać powyżej 4k obrotów, bo inaczej do Paryża dojadą, a jedyne co im się na komputerze pokaże to brak paliwa. I po jakichś 15 minutach bach pomarańczowy alert, odpuszczamy, zjeżdżamy i temperatura wraca do normy. Po tym wszystkim zrobiliśmy test na CO2 i wyszedł pozytywny (nie dla mnie), odczynnik zmienił kolor. Czy w tych silnikach gazy wydechowe układ chłodzenia może zasysać z jakiegoś innego miejsca (np chłodniczka EGR)? Na co mam zwrócić uwagę? Ile może kosztować uszczelka planowanie i robocizna? O i zapomniałbym jeszcze: samochód jest zw Szwecji więc ze względu na temperatury jakisz szwed zamontował sobie podgrzewacz silnika(nie webasto), które wygląda tak, że mam w zderzaku klapkę z trzema pinami i gniazdko na farelkę we wnętrzu, poza tym nawiew z lewej strony przy max temperaturze jest tylko ciepły, a z prawej wręcz chłodzi.
  9. A czy masz jakiś tutorial jak taką płytkę bluetooth zainstalować? :) Do tej pory z ciekawych rozwiązań znalazłem tylko coś takiego https://allegro.pl/oferta/adapter-bluetooth-dla-bmw-e60-e61-bezinwazyjny-8435117167?item=8435117167, a w dodatku sprzedający do e60 nie ma tego produktu na stanie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.