Witam! Forum śledzę już jakiś czas a dla tego tematu założyłem konto :P Z drganiami borykam się już prawie 2 lata najbardziej przy hamowaniu z większych prędkości. Koła wielokrotnie wyważane w rożnych miejscach, tarcze wymienione na ATE nie pomogły nic albo w małym stopniu. Ostatnio przy wymianie oleju i kół, gdy auto było na podnośniku kolega dopatrzył się mocno zużytych tulei w wahaczach przednich jak i tylnych. Po wymianie wahaczy i sprawdzeniu reszty zawieszania gdy okazało się ze wszystko jest już sztywne i problem zniknął. Hamowanie z większych prędkości bez problemu. Mój kolega natomiast ma już większy problem w swoim E60. Po którejś wizycie w jakimś warsztacie zaczęły się drgania. Wymienił tarcze bo każdy mechanik mu tak radził - nie pomogło. Wymienił co trzeba w zawieszeniu - nie pomogło. Wymienił również MAGLOWNICE (swoją miał dobrą) - nie pomogło. Miał dość i już wystawił auto na sprzedaż. Dopiero po jakimś czasie ktoś mu doradził aby wszystko wyczyścić do żywego na łączeniu kół z piastą. Tarcze musiały być widocznie założone na nie oczyszczoną powierzchnie piasty (nie równą) i stąd były bicia. Tak zrobił i pomogło, koszta ZEROWE. Tymczasem ma problem z maglownicą tą wymienioną ponieważ jest nieszczelna a to nie jest prosta sprawa bo ma tą adaptacyjną do prędkości.