GutekMTG

Ale ten człowiek kasował ten błąd oraz wszystkie inne inpą i objaw i tak jest cały czas.

Nie, nie pozbyłem się tego błędy. Kolega z serwisu twierdzi, że winny jest sterownik silnika- że niby on jest uszkodzony (jeden z błędów w Inpie mówił coś o skondensowanej wodzie w sterowniku). To by się zgadzało z tym, że objawy występują tylko poniżej 12-15 stopni...

Odświeżę: objawy takie same jak były: 1. Rozruch na zimnym: pierwszy rozruch - auto od razu gaśnie. Drugi raz kręcę - auto odpala, 500 obrotów, chmura dymu, po 3-4 sekundach 1000 obrotów i jest ok. 2. Przejadę 300-500 metrów, silnik lekko ciepły lub prawie zimny: auto nie chce odpalić - za 5-8 razem po duszeniu gazem (na który nie reaguje) wskakuje na te 500 obrotów i męczy się tak przez 4-6 sekund. Towarzyszy temu chmura dymu. 3. Rozruch gdy silnik jest ciepły- przejadę 5 i więcej km- auto „pali od strzała”. Wymieniony: wtryskiwacz sterujący, pompa paliwa w baku, olej i wszystkie filtry. Pompa pod inpą w temp 76 stopni działa ok. Na zimnym nie sprawdzana. O błędach pisałem jakie są. Szkoda mi tego auta bo jeszcze by pojeździło ale w przy takim odpalaniu boję się, że zabije ten silnik.

No właśnie... wycieków nie ma paliwa nigdzie. A w tym układzie paliwowym nie jest tak, że on sam się odpowietrza i jak włączam zapłon to pompka w baku pcha paliwo? Każdy mechanik, jak wspominam o cofaniu się paliwa to reaguje uśmiechem i nie wiem jak do tego podchodzić mam.

Jednak jest mała zmiana po wymianie tej pompy w baku i przekaźnika sterowania silnika (niebieski). Rano lub po prostu gdy zimny, tylko pierwszy rozruch jest ciężki i jak zaskoczy za drugim razem to obroty „walczą” od tych 500 do 900. Każdy następny na tym zimnym jest już ok- od razu 900. O co mu chodzi :x Już tak niewiele brakuje żeby było dobrze:)

Dziś wymieniona została pompa w baku oraz ten niebieski przekaźnik w komorze silnika - przekaźnik silnika niebieski. Niestety nic się nie zmieniło!:( Następny krok to „postawienie” na nowo sterownika silnika. Dam znać jak tylko to zrobię... ale pewnie po świętach. Auto w pokrzywy na razie musi iść...;)

Dopiero dziś znalazłem ten temat- czy znalazłeś kolego przyczynę tego dziwnego rozruchu? Czytam, że objawy takie same jak u mnie...

ok, dziękuję za odp. Faktycznie inpa zrobiła ten test przy 76 stopniach C (silnik musiał przekroczyć 75 st C). W filtrze żadnych opiłków nie było. Czy spotkałeś się z problemem sterownika silnika - ten warsztat, który wczoraj mi to sprawdzał dziś zadzwonił (jakiś inny mechanik wrócił z urlopu od prog itp) i powiedział, że te sterowniki mają takie problem i jest w stanie "postawić go na nowo". Pompę w baku i tak wymienię dla zasady raczej.

paliwo do pełna i pozostawienie auta na wzniesieniu nic nie dało - rozruch taki sam rano - ciężko/500 obrotów i dopiero po 4-5 sekundach pracy na takich obrotach wchodzi na 900 i pracuje ok. Wczoraj inpą kolega wykonał różne testy pompy tej przy silniku i we wszystkich wyszło ok. Tak jak pisałem - dużo nieprawidłowości w tej pompie w baku - dziś zamawiam i pewnie w sobotę wymienią mi i zobaczymy. Chyba, że ktoś ma jakiś jeszcze pomysł:(?

błędy wykasowane inpą. pozostaje takie: 1B DDE Electric auxiliary heater 42 DDE contr. module (EEPROM and configuration) 48 DDE control, timing device BE BF 3D masa błędów była pochodzących z: fuel pre-supply pump - chyba zacznę od wymiany tej pompy w baku. był też komunikat/błąd o zawilgoconym sterowniku silnika - contensing water....dde - może tam jakaś wilgoć w niego wchodzi... To by zgadzało się z tym, że jak było powyżej 15 to palił ok.... ale czemu jest źle zawsze za pierwszym razem uruchamiania... (w hali garażowej/podziemnym parkingu?

Uruchamiam auto z Autelem i tam jest taka zakładka z parametrami pompy chyba: Są 4 paramatry: "Limitation delivery": Na zapłonie: 0 Przy tym ciężkim rozruchu: od 34,7 do 20 - spada im silnik zaczyna wchodzić na swoje norm obroty. "Różnice ilościowe od na biegu jał-pręd": Na zapłonie: 0 Przy tym ciężkim rozruchu: od 19 do 6,6 - spada/skacze im silnik zaczyna wchodzić na swoje norm obroty. "Injection rate acc. to EWS": Na zapłonie: 37,2 Przy tym ciężkim rozruchu: od 37 do 22 - spada/skacze im silnik zaczyna wchodzić na swoje norm obroty. "Injection rate acc. to EWS": Na zapłonie: 37,2 Przy tym ciężkim rozruchu: od 25 do 17 - spada/skacze im silnik zaczyna wchodzić na swoje norm obroty. Jutro jadę usunąć błędy inpą lub disem i dam znać. Rano teraz jest taki obiaw, że dopiero za trzecim razem odpali - 2 razy zakręci i po 1sek zgaśnie i dopiero za trzecim jest ten trudny rozruch.

Nikt nie miał styczności z podobnymi objawami...?

błędy; 42 DDE: sterownik DDE (EEPROM i konfiguracja) 1B DDE: Elektryczne ogrzewanie dodatkowe

Witam Was, Potrzebuję pomocy - "przeczytałem już chyba cały internet" i nie znalazłem odp na moje pytania i problemy z autem. Auto ciężko odpala gdy temp spada poniżej ok 15 stopni C. Wówczas próbuje wskoczyć na 500-700 obrotów i jak po 5-8 sekundach "załapie" to tak jakby chodził na 2-3 cylindrach. Jeszcze gorzej jest jak przejadę nim 100-500 metrów i wtedy próbuję odpalić go ponownie - wtedy nie może wskoczyć przez 20 prób nawet na 300-400 obrotów bardzo telepie silnikiem, a jak już "załapie" (po wciskaniu gazu w podłogę - na co i tak w ogóle nie reaguje!) to jakąś chwilę chodzi na 600-700 obrotach, cały silnik się telepie jakby miał zaraz stanąć. Przy obu przypadkach puszcza chmurę dymu. Gdy auto przejedzie 5km, czy jest po prostu rozgrzane rozruch jest super. Po każdym odpaleniu, jak już na te 900 obrotów wejdzie, od razu można jechać - jest moc, przyśpieszenie, nie dymi praktycznie. od zawsze w tym aucie obroty często faluję tak 800-1000 na biegu jałowym - takie cykliczne falowania. W aucie w zeszłym roku wymienione świece żarowe, a teraz kilka dni temu, filtry z odmą, wtryskiwacz sterujący (ten z czujnikiem/kabelkiem) na nowy, wyczyszczony egr. Szkoda mi tego silnika jak tak rano odpala - co zapytam kogoś to inna wersja - proszę o podpowiedź. Silnik 2,0 136KM 307 tys km. Od 200 tys km w jednych rękach.

jak te temat się u Ciebie kolego zakończył?