Dzien dobry! Jestem tutaj nowy, więc od razu się witam, i przepraszam jeżeli w złym miejscu umieściłem ten post, czy podpięty jest nie tam gdzie trzeba. Slabo sie znam na pisaniu postów na forum więc z góry proszę o wyrozumiałość... Jakiś czas temu (rok temu) kupiłem BMW e87... 118i, 2006 ten słabszy silnik n46 129 konny Wszystko ładnie pieknie, po 400km remont silnika (panewki, szlifowanie bloku, honowanie, nowe świece, przewody, odma, delikatny remont valvetronika, w zasadzie to prawie wszystko porobione). Zalali mi castrola 5w40 po 3 tys zalałem motula 5w40... CALY CZAS WSZYSTKO OK Na Motulu przejechałem trochę za dużo, 14k... ale cóż... życie... 4-5 tyś temu, przed zimą zmieniłem na Valvoline 10w40 i zauważyłem coraz głośniejszą pracę silnika.... (POMYŁKA... 5W40) Jeżeli macie jakieś propozycje napiszcie co to może być? Tyka tak jak by zegarek, zwiększa sie intensywność stukotu z obrotami.... (ostatnio od właściciela e30, zostałem zapytany czy mam diesla....?) JUZ ZEPSULEM SILNIK? Jak wymienię olej spowrotem na motuna np.? Bedzie dobrze? Doradźcie co tu począć? A może ten Valvoline taki jest i wszystko będzie OK, jak zmienię na inny olej... Dodam, że nic nie bierze oleju, stan cały czas ok, silnik pracuje beż zarzutów, tylko te irytujące cykanie...