Skocz do zawartości

Barnaba1

Zarejestrowani
  • Postów

    94
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Barnaba1

  1. Sądzę że warto się przejchać takim autem...nawet po prostu wypożyczyć sobie na dwa trzy dni.. i wtedy zobaczyć czy nie przeszkadza jego szerokość, niski prześwit właśnie wsiadanie i wysiadanie ale takie na codzień itd itd. Moja Beem jest mega uniwersalna....ale parkowanie w ciasnych galeriach średnio jest przyjemne. Nie wiem jak szeroka jest 911.? Ale gdyby miał kupić Porsche to na I miejscu 911 albo Macan.
  2. U nas nieoznakowane trójki w kolorze szarym jeżdżą...kolor taki sam jak mój - mineral grau. http://antyradary.phi.pl/mapa_fotoradar ... /lubin.htm ...po kilku miesiącach użytkowania widzę ułomność mojej Beem......nikt się nie chce ze mną ścignąć...kierowcy zwalniają bo każdy myśli że policja jedzie. Objeżdżają mnie jak śmierdzące.....g. ...zwalniają...kombinują...zaglądają do środka kto siedzi? Większość nie odróżnia 5er od 3er.....w sumie nie dziwię się bo z daleka wyglądają niemal identycznie. dziwnie się jeździ.
  3. Dzięki za odpowiedzi. Dzisiaj byłem oglądnąć próbki koloru na innych felgach i są zbyt ciemne. Gość położył 4 warstwy tego chromu i mówi że jak mają być jaśniejsze to trzeba położyć sześć. Tak czy inaczej będzie dopóty malował aż będą wyglądały tak jak ja to widzę. Na razie jest nie tak jak ma być. Jest jakiś numer tego lakieru żeby dobrać? Sęk w tym że to nie jest zwykły kolor. Tylko taki dziwny jakiś.... Tak jak piszecie....wyższa szkołą jazdy dla lakiernika.
  4. Cześć, chcę pomalować sobie felgi na dymiony srebrny...czyli taki trochę szary...coś jak były felgi w BMW E39 takie dymione. Czy ktoś z Was wie jaki to jest numer lakieru czy nazwa? https://magnifier.pl/wp-content/uploads/2019/01/400kE39M5-3-2-1000x667.jpg
  5. No nie da się ukryć, ze w F10 człowiek czuje się bezpiecznie jak w czołgu. Jedynie ciasne parkowania dają się we znaki...ale po za tym to jak dla mnie auto w zasadzie idealne. Daje radość z jazdy :) Na razie jestem mega zadowolony...choć czas dałem sobie do marca....a w zasadzie żonie. Ale wątpię aby chciała abym ją sprzedał. Jest to jeden z nielicznych samochodów że wygodnie siedzi się w nim osobom o wzroście 2 metrów jak i 150cm. Moja małżonka to filigranowa osóbka a mimo to świetnie się czuje w niej:) Ale duża zasługa to fotele komforty. W poprzedniej E61 miałem zwykłe podstawowe fotele i teraz widzę ich ułomność w porównaniu do obecnych. Minus to cena..... mocno te auta trzymają wartość....jedynie podstawowe wersje można wyhaczyć taniej....bo na resztę trzeba mieć wór pieniędzy niestety :?
  6. - limiter ustawiany częściowo na 100km/h i częściowo na 130km/h - przejechany odcinek 134 km - średnia prędkość 98,3 km/h - spalanie średnie 5,4 l/100 km. Kurcze ale jesteś skrupulatny. Ja nie pamiętam co było wczoraj nie mówiąc już o archiwizowaniu czegokolwiek:) Szacun.. Dlaczego zmieniłeś F30 na F10? Który rok produkcji? I czy jesteś zadowolony z takiej zamiany? Miałem okazję przejechać się 335D F30 ale przeszkadzało mi średnie wykonanie kokpitu i nie najlepsze wyciszenie....dlatego kupiłem między innymi ostatecznie F10.
  7. Swoją drogą ciekawe jakie spalanie jest z włączonym limiterem?
  8. Jest to nagłośnienie troszkę lepsze od podstawowego 676 - 12 głośników wzmacniacz 205W dopłata 2605zł Potem jest Harman/Kardon Surround Sound System 688 - 16 głośników dopłata 4805zł Wersja MAX czyli Bang & Olufsen wysuwanym gwizdkiem na konsoli centralnej i dodatkowymi głośnikami pod fotelami wzmacniacz 1000W 6F2 dopłata uwaga: 17412 Nagłośnienie podstawowe gra średnio. Nagłośnienie I - gra lepiej ale dalej średnio Nagłośnienie II harman - gra świetnie ale po regulacjach...bo w standardzie zaledwie dobrze gra. Trzeba włączyć logic i pogmerać troszkę korektorem i da się naprawd je dobrze ustawić i gra wówczas swietnie. Nagłośnienie III B&O gra mega.....ale na dłuższą metę przeszkadzają mocno basy. Grają pierwsze skrzypce. Nagłośnienie to da się naprawdę ustawić tak jak muzykę niemal w filharmonii:)) Cena jak widać zaporowa i podobnie jak night vision i deska przednia w skórze - w F10 były to jedne z najdroższych doposażeń..stad są bardzo rzadkie.
  9. Wiecie co....jakby iść tym tropem to trzeba kupić Mercedesa W124 200D.Wtedy nic się nie zepsuje....ale dzisiaj czasy się zmieniły...auta,prędkości i moce również. Nie wiem, ale nie dajmy się też zwariować. Trzeba mieć trochę szczęścia przy zakupie auta to prawda ale z drugiej strony szczęście trzeba też sobie trochę zorganizować i kupić albo auto możliwie świeże albo z pełną historią serwisową i już..czyli jak to się mówi w Polsce - przepłacić. Nowy(używany) samochód to zawsze jest ryzyko.... tak po prostu jest. Ale kto nie ryzykuje - szampana nie pije. Trudno też jeździć do końca świata jednym samochodem...bo się nie psuje. Mi też odradzali 535d...bo dwie turbiny bo to bo tamto..Auto świat odradzał ....i co ? I nic. Auto kupowałem w 2007 roku o ile dobrze pamiętam i jeździłem 7 lat bezproblemu...ale dbałem....i miałem. I mimo przebiegu 270tys samochód nie eksplodował, i do dzisiaj jeździ. Ale paliwo shell, oleje co 15tys max, skrzynia co 50tys, skrzynki przekładniowe (jak jest xdrive) co 50tys., montować oryginalne części, koło pasowe ori ewentualnie corteco co 150tys..... rozrząd w wersjach 530d co 200tys, 535d co 150-200tys M550D co 150tys a benzyniaki ...nie wiem ale tak jak mówią mechanicy ....... auto czasami kontrolować pod spodem czy nie ma wycieków aby zawczasu reagowaći czy nie czuć spalin....w F10 co 50tys zaglądnąć sondą do chłodniczki spalin i.................. po prostu jeździć i cieszyć się jazdą i mieć głęboko w dupie co inni biadolą. Moja E61 którą uwielbiałem była super.......ale moja obecna F10 to jeszcze inny świat...... to auto niemal idealne. Przyjemność z jazdy , wygoda po prostu MEGA !!! Za to kocham moje BMW i tę markę. Ale przed zakupem warto się taką F10 245KM wcześniej przejechać.....poprosić kogoś kto ma takie autko aby się nie rozczarować np osiągami. Ponieważ F10 to ciężki i duży samochód. Aby "jechał" musi być silnik mocniejszy. Tzn musi nie musi.....ale znaczek BMW zobowiązuje aby mieć troszkę więcej pod nogą od pierwszej, lepszej Renówki czy Fiata:) Nie wiem jak jeździ się 528 245KM ale nie sądzę aby nie dawał ten silnik frajdy. Swoje bo buda ciężka musi spalić. Sądzę że 10-11 litrów. Tak jest prawda. I co z tego? A niech pali 12. Ale niech się nie psuje. Bo co po aucie które pali 5litrów jak co chwile trzeba w nie wpompować kasę bo to nie działa czy tamto.... Powodzenia w zakupie.
  10. POtwierdzam. Tez jeździłem E61 535d i na runflatach było twardo jak cholera. Teraz mam F10 i ruflaty i auto jest komfortowe...mimo iż są runflaty. Sądzę jednak, że w F11 może być inaczej...bo zawieszenie na miechach inaczej tłumi drgania jak zwykłe amortyzatory ze zmienną twardością.
  11. ...dlatego świszczy. Łożysko ślizgowe przytarło się gdy olej ma 30tys km. co nie znaczy że zaraz wyleci w kosmos. Często tak sobie po prosru świszczy jeszcze baaardzo długo.....ale nie powinna.
  12. Turbin nie ma być słychać wcale...tak jakby ich nie było w silniku. Jak świszczą to mają już luz osiowy ( u Ciebie jest jedna turbina i pracuje nieprawidłowo)..lub są po kiepskiej regeneracji a jeśli słychać syczenie a nie świst to nieszczelne lub pogryzione od gryzoni są węże gumowe od powietrza, intercoolera.Nie zawsze winna jest turbina.U mnie w Audi A3 jakiś gryzoń pogryzł sobie węże i auto syczało zwłaszcza na większy obciążeniu czyli na biegu wyższym.Kawałek węża 500zł:) No ale musi być odporny na olej więc chyba dlatego taki drogi. No chyba że auto jest tunnigowane ..zmienione doloty, tłumiki itd itd. Jak słyszysz turbinę...to wjedź na kanał, ściągnij wąż od intercoolera i zobacz czy nie wylewa się dosłownie z niego olej...bo zapocenia w intercoolerze zawsze będą....i sprawdź luz na turbinie. Najlepiej..niech to zobaczy fachowiec...bo jak turbina padnie to albo rozwali silnik resztkami łopatek albo zassie olej i silnik się rozbiega i wyglądać to będzie tak:..choć w beemkach nie jest to łatwe ponieważ przepustnica jest przed kolektorem.Tak czy inaczej warto zapobiegać niż leczyć. Jak często wymieniasz olej...tak jak pokazuje komp co 30tys czy co 15tys?
  13. Silnik na zimnym pokazuje tak naprawdę swoje całe oblicze i swój stan techniczny. gdy po odpaleniu zakopci na niebiesko to trzeba przyjrzeć się turbinom..gdyż nie są zwyczajnie już szczelne..mają luz osiowy a w intercoolerze zbiera się dużo oleju. Jak silnik stuka przez pierwsze 3-5 sekund to do wymiany są panewki.Tak naprawdę nie jest to nie wiadomo jaki problem..po prostu trzeba je zmienić i już bo sam wał jest oki. Jeżeli silnik hałasuje dłużej na zimnym to do wymiany jest łańcuch rozrządu.....i to najczęściej jest zatajane(koszt w sensownym warsztacie 11tys..u Pana Kazia 5tys zł) jeżeli łańcuch jest nie od strony skrzyni to silnika nie trzeba wyciągać).Handlarze o tym wiedzą i odpalają auto przed przyjazdem kupującego aby sobie trochę pochodził...jeśli rzecz jasna mają coś do ukrycia.Dlatego jeśli się umawiamy ze silnik ma być zimny to ma być zimny...wystarczy dotknąć blok silnika ręką.Jeśli jest ciepławy to sprzedawca ma coś do ukrycia. Jeżeli kupujesz w salonie to nie ma czym się przejmować...bo kupujesz z gwarancją auto a nie na parkingu supermarketu. Podczas jazdy otworzyć szybę i posłuchać przy dodawaniu gazu czy nie słychać turbin/turbiny czy nic nie syczy czyli szczelność węży. Ma być absolutna cisza.Samochód nie może ściągać...bo wbrew pozorom w F10 taka usterka może być baaardzo kosztowna. No i skrzynia biegów. Jej stan można sprawdzić np zmieniając bieg na wsteczny czy mocno wówczas nie szarpie...auto po puszczeniu gazu powinno się miękko toczyć...jak trzeba dodać gazu żeby jechało albo czuć szarpnięcia zwłaszcza z 1 biegu na 2 to świadczy to o jej zużyciu. No i wszelakie wycieki. Samo zawieszenie w kombi to miechy i kompresor. Miechy to droższy temat...auto siada po jakimś czasie na glebę z tyłu. Kompresor zużywa się również..tzn pompuje powietrze ale nie potrafi tego zrobić w określonym czasie i wówczas pojawia się błąd zawieszenia. Jeśl samochód został wcześniej odpalony i np na dwa razy odpalony to kompresor dopompuje wreszcie powietrze i wszystko wygląda że jest ok. Sam kompresor kosztuje około 1500zł zregenerowany....bo nówka to pewnie jakieś 3tys zł. Zawieszenie z tyłu w F10 nie jest skomplikowane..poprostu kompresor, kilka wężyków ciśnieniowych dwa miechy i czujniki położenia zawieszenia.Oczywiście nie mówię tutaj o tulejach i wahaczach które są aluminiowe ale te są przecież we wszystkich Beemkach:) To inny temat. Warstwa lakieru powinna oscylować w granicach 140 mikronów. Na słupkach jest mniej 90...ale zdarza sie tez 200 i tak też jest fabrycznie ponieważ auto jest w fabryce poprawiane gdy nie przejdzie testu jakości lakieru. W F10 wizualnie najbardziej zużywa się kierownica i boczki foteli oraz miejsca na boczkach na wysokości których opiera kierowca kolana. Sprawdź dobrze daty refletorów, oznaki śrub czy były odkręcane(choć teraz handlarze się wycwanili i odkręcają śruby błotników naklejając wcześniej taśmę klejącą która chroni śrubę)... np daty klamek....w F10 wystarczy poluzować jedną śrubkę u klamka wychodzi cała...a na niej jest data. Tarcze ,klocki opony...jak są zużyte to jest to pretekst do obniżenia ceny...gdyż są to drogie rzeczy. Odpryski na szybie przedniej.... itd itd. Moje auto jest absolutnie bezwypadkowe..czyli całe w oryginalnym lakierze..również zderzaki....ale przyczepiłem się podczas zakupu do braku naklejek takich trójkątnych o hakach w masce...żeby sę w głowę nie uderzyć. Daty na tych osłonach obok lamp się zgadzały ale naklejek nie było.Okazało się że F10 od 03.2016 już ich nie dawali.Podobnie było z lusterkami. Wszystkie BMW F10 po 03.2016 czyli tak naprawdę z końcówki produkcji automatycznie ściemniający się wkład lusterka był montowany już tylko z lewej strony. A z prawej jest zwykłę szkło czyli przyciemnia się tylko lewa strona w nocy.Starsze wersje mają obydwa wkłądy przyciemniane automatycznie..ba nawet nie ma wiązki do ich podłączenia.I tylko w moim modelu czyli M550D znaczki po lifcie na tylnej klapie naklejane były wyżej .:) Bo normalne są niżej. No i zobacz jeśli auto ma xdrive czy nie szarpie gdy przyśpieszasz..zwłaszcza na łukach..gdy xdrive się dopina. I na koniec stan refletorów przednich...sa one plastikowe i szybko się piaskują...a nówki kosztują i 7tys /szt w zależności od wersji. Jak auto ma 150tys przebiegu a reflektory wyglądają jak nowe to: albo auto mogło mieć dzwona, albo były polerowane...ale jeśli były polerowane to szybko zmatowieją po około 3 miesiącach. Ale można kupić same wkłady i je przekleić. Są na allegro.Jakości ich nie znam. Niemniej reflektory przedni wiele mówią o właścicielu i przebiegu auta..jego historii...... Jak szybko jeździł samochodem, czy jeździł w zimie:) Fajnym tematem jest zabezpieczenie ich folią, maski i zderzaka. Nie jest to tanie..ale warte rozważenia. Co jest nie tak z 2.0d? Padająca turbina, pękające wały,rozrząd itd itd. Nie znam mechanika który dobre by się wypowiadał o 2.0d. Ale mimo to jak znajdziesz zadbany i doinwestowany egzemplarz to warto kupić bo eksploatacja takiego auta jest tańsza a samochód spala śladowe ilości paliwa..jest zwyczajnie oszczędny. Ale inny temat to przyśpieszenie. F10 to ciężkie auto więc trzeba się przyzwyczaić że na drodze wyprzedzi Ciebie pierwsze lepsze Renaul czy Golf. Inaczej już taki silnik zachowuje się w trójkach:) Tak czy inaczej skrzynia ZF przy takiej F10 ma co robić.I tyle.:)
  14. Nie było tej funkcji przed liftem czyli prze 08.2013r. U siebie mam tę opcję choć nigdy tego nie miałem i moim zdaniem jest to genialne rozwiązanie. Reflektory rzeczywiście same szukają światła tam gdzie go nie ma tak pokrótce mówiąc. Na łukach równie to dobrze się sprawdza. Mam już swoje lata i wzrok już nie ten co kiedyś mimo iż okularów nie potrzebuję, to jednak czas płynie...a te światła pozwalają na duży komfort podróżowania nocą. Jedyny minus który ja z kolei zauważyłem....to oślepianie pieszych lub rowerzystów jeśli nie są oświetleni....nawet jeśli są w kamizelkach. Walą wówczas światła im po oczach. Ale po za tym - świetna sprawa:) Na pewno jest to przydatna opcja...przynajmniej dla mnie.
  15. To za około 1000km...wymień jeszcze raz w skrzynce olej. Co do skrzyni biegów.....jeśli były opiłki to co masz z tą wiedzą zrobić? Były to były....wymieniłeś olej i jest git. Skoro działa? Jest to urządzenie mechaniczne tak jak silnik...zawsze jakieś śladowe ilości opiłków się trafią...tak jak w filtrach oleju......z kolei w korkach spustowych po to są magnesy aby wyłapywały takie opiłki. tyle w temacie. Jeździć i już.....ale olej w skrzynce xdrive wymienić po około 1000 km.
  16. To tylko włożą..zaleją olej i w drogę:) :D
  17. Tak. Jak jest po regeneracji to tak. Jeśli jest nówka z półki to nie trzeba wymieniać..tyle że nówka z półki kosztuje 18tys zł a po regeneracji 4tys . Tak czy inaczej jak jest inna skrzynka to trzeba ją jeszcze zakodować kompem...kod jest na skrzynce - indywidualny.
  18. Moim zdaniem 60tys zł to za mało. Sedany są bardziej komfortowe niż kombi ale z racji stylistyki mają swoje minusy ale i plusy. Silniki 2.0d są najbrdziej dostępne ponieważ są niemal o połowę tańsze od wersji 3.0d...ale i bardziej awaryjne od 3.0d Auto jeśli będzie bezwypadkowe oleje wymieniane co 15tys a nie co 30tys to takie auto dobrze rokuje. Koniecznie sprawdzać auto gdy ma absolutnie zimny silnik....wówczas wyłazi stan rozrządu i turbin oraz popychaczy. W kombi skrzypieć lubi i przeciekać panorama dach.....w sedanach tych kłopotów nie ma....są też lżejsze o niemal 100kg od kombi. Po zakupie koniecznie sprawdzić kamerką stan chłodniczki spalin. Wersje po lifcie - zdecydowanie lepiej są wykonane wewnątrz...ale i droższe. Jeżeli kupisz auto z zajechanymi oponami letnimi i bez kół zimowych a samo auto jest przed przeglądem technicznym to już trzeba przygotować 10tys zł....zakładając że reszta kupy się trzyma. Największym błędem kierowców F10 i nie tylko jest wciskanie gazu do oporu na zimnym silniku..dlatego obrócić potrafią się panewki. pozdro
  19. Ja też na lato mam z tyłu szersze koła 275/35/19 a pród 245/40/19 i ogólnie obwód jest taki sam. Niemniej rozmawiałem z osobami które zajmują się regeneracją skrzynek rozdzielczych konkretnie w Stando Psary to mówią, żę najlepiej żeby były 4 takie same koła. Tak samo bieżniki. Ponoć najlepiej spisują się według nich Pirelli P zero. Niektóre opony ząbkują i zaczynają się problemy z xdrive.
  20. Są różnice są pomiędzy runflatami a zwykłymi. Choć najbardziej czuć je na poprzecznych garbach....zwłaszcza na tylnych fotelach....bardziej w wersjach BMW kombi niż w sedanach. A jeżeli chodzi o szarpanie się z ubezpieczycielem - to powodzenia - temat na kilka lat.A kasa za skasowane auto potrzebna jest teraz. Zresztą podobnie jest z przyciemnianiem przednich szyb. Jeśli są przyciemnione przez nasto ubezpieczyciel zrobi sobie fotki rantów szyb i odszkodowanie potrafi sobie wypłacić mniejsze o połowę,ponieważ te szyby nie są zgodne z przepisami...nie spełniają norm bezpieczeństwa...atestów itd itd. Życie.
  21. Olej w skrzynce wymieniać co 50tys....a ogumienie z gwiazdką dla BMW. Po wymianie skrzynki będziesz musiał pojechać po około 1000km na ponowną wymianę oleju.Koszt 500zł. Wymiana oleju według interwałów producenta to nie najlepszy pomysł. Drugi w kolejce będzie silnik. Olej wymieniaj co 15tys. Tak samo skrzynia biegów jak masz automat..... olej powinieneś też w niej wymienić. Pozdrawiam Tomek
  22. Nie nie odnotowałem, wręcz przeciwnie same pozytywne skutki na moim x-drive. Letnie mam 19 245/40 RFT, zimowe już trzecią zimę będą 18" 245/45 (więc jeszcze więcej gumy niż na 19) nie RFT Goodyeary UG9 - prowadzą się fantastycznie. Następne letnie też będą nie RFT prawdopodobnie GY. Jak masz możliwość kupna opon z gwiazdką to polecam, jest większa szansa że różnica w obwodach będzie minimalna albo żadna co ma duże znaczenie w x-drive. Do momentu dzwona i wypłaty a raczej odmowy wypłaty odszkodowania od ubezpieczyciela za szkodę z AC.
  23. Polecam Stando Psary. Sa ok. Uszczelniali mi Xdrive, wyłączyli startstop, wgrali aktualną navi. Jest czysto, a auto można na każdym etapie sobie zobaczyć. Tanio nie jest...ale taniej niż w ASO.
  24. he dokładnie:))) :cool2: Przede wszystkim stan bieżnika i szerokość opony. Jak bieżnik opony jest w idealnym stanie to i auto prowadzi się pewnie na wodzie...no chyba że zostawia 4 ślady bo dzwona miała:) Im cięższe auto tym lepiej zachowuje się na wodzie i śliskim. Jeżeli chodzi o to 535i to wiać od tego auta. Wszelkie metaliczne odgłosy w silniku oznaczają opróżnienie naszych portfeli w trybie natychmiastowym...zwłaszcza jeśli jest to BMW. Budżet na fajne auto to minimum 100tys. Tutaj obstawiam panewki...bo rozrząd gdy jest zużyty - hałasuje trochę dłużej jak silnik jest zimny.
  25. No to może ja dołożę swoje dwa grosze. 7 lat jeździłem E61 535D 272KM - auto miałem z napędem na tył..zresztą wersji Xdrive nie były dostępne. Samochód w lecie bez uwag...choć dla mnie był zbyt twardy..to chyba jedyny minus. Auto kupiłem z przebiegiem 118tys km...wymieniłem kolektor ssący w związku z klapami i koło pasowe, kompresor zawieszenia i jeździłem.Oleje co 15tys.Samochód fajny ale w lecie. Ponieważ moja rodzina lubi narty to niestety ale nie było mowy o jeździe tym samochodem gdzieś w tereny górzyste pomimo super zimówek. Potem kupiłem Audi A3 Quattro i zakochałem się w autach z napędem na 4 koła...mimo iż ten super napęd mi nawalił. Przy niewielkiej prędkości zalbokowały się koła. WYdatek 14tys zł... ostatecznie zapłaciłem 7tys zł. Wysiadła skrzynka przenia quattro. A niby nie wysiada. Samochód był z salonu PL, serwisowany w ASO AUDI. Obecnie mam F10 M550D Xdrive. Niestety ale mimo przebiegu niecałych 20tys km xdrive sobie przeciekał. Skrzynkę uszcelniłem w Stando Psary...wymieniłem olej oczywiscie przy tej okazji. Serwis zaleca wymianę tego oleju co 50tys km. Problem polega na tym że jest tam tylko 0,66L oleju....a dolewa się zaledwie 0,44. Czyli jest go mało...dlatego dosyć szybko się zużywa. Prawko mam od 1992 roku i miałem okazję jeździć różnymi markami aut z różnymi mocami i potwierdzam że auta z napędem na 4 koła palą więcej. O około 0,5L. Tarcia...straty również są większe. Auto jest też bardziej usterkowe ponieważ koszt wymiany np xdrive w ASo w BMW F10 to koszt 18tys zł...ale można kupić taką skrzynkę rozdzielczą regenerowaną w cenie 4tys zł z montażem i gwarancją 18 miesięcy. DLaczego Xdrive się psuje? a z dwóch powodów.- jeśli nei wymieniamy oleju w niej co 50tys i jeśli mamy różne średnice kół na przedniej i tylnej osi. Krótko mówiać z tyłu koła kręcą się wolniej niż z przodu lub odwrotnie.Jeżeli wszystkie 4 koła to runflaty i są identyczne a olej wymieniamy na czas to Xdrive nie ma prawa się zepsuć. I na koniec powiem ze swojego punktu widzenia na przestrzeni upływu lat przed kierownicą: Auto z napędem na 4 koła jest mega bezpieczne.Na mokrym lub śliskim auta z napędem na tył choćby miały po milion koni - nie mają szans z autami z napędem na 4 koła. Taki samochód świetnie przyśpiesza , jest pewny i genialnie się prowadzi - idzie jak dziki - nie ma uślizgów..zwłaszcza w zakrętach. Mimo iż nie miałem szczęścia z quattro w Audi i w mojej niemal nowej F10 (wyciek) to nie zrażam się..bo to cudowny wynalazek ale dla tych który mieli okazję się przejechać takim autem...bo to tak jakby twierdzić że automat ZF jest zły....ale nigdy nie mieć możliwości spróbowania tego.:) A jak F10 bez Xdrive a jak z Xdrive wjeżdżają pod górkę? zobaczcie sami.: MOje E61 nie potrafiło podjechać pod byle górkę i nikt mnie nie przekona że jest inaczej(bo przekonałem się na własnej skórze...a zakładać łańcuchów mi się nie chce)....choćbym był nie wiem jak super kierowcą. Jeśli mnie tylko będzie stać ba napęd 4x4 - będę kupował auta z takim napędem. BMW F10 to drogi samochód w utrzymaniu.Nie ma co ukrywać.Drogie est w zasadzie wszystko..opony runflaty (1000zł/szt)felgi ładne używki to kolejne minimum 1000zł/szt)bo nówki kosztują 20tys.,tarcze w zależności od wersji 1000zł/szt, serwis, AC/OC, reflektory,sama nowa klamka do F10 komfort kosztuje 1630zł - itd itd. Na taki samochód w zasadzie warto zawsze mieć takie powiedzmy 10tys zł luźne na ewentualne wydatki. TO nie jest Dacia Logan. Nie ma co się oszukiwać.ALe wiele rzeczy mozna wykonać taniej mając zaufany serwis po za ASo specjalizujący się w BMW i kumpla w ASO BMW aby kupić taniej części...albo naprawdę markowe zamienniki......bo te z niższej półki zemszczą się szybko i robotę trzeba będzie robić dwa razy. Zakup F10 za 50tys zł? To moim skromnym zdaniem nie najlepszy pomysł. Znaleźć egzemplarz doinwestowany i bezwypadkowy graniczy z cudem. Najchętniej kupowane są wersje podstawowe czyli 520d....ale te silniki mają sporo wad niestety i potem jest płacz. Jeśli dla kogoś kwota 5tys zł na podstawowy serwis to dużo - to niech zapomni o BMW F10. Natomiast radośc z jazdy F10 dla mnie jest naprawdę mega a wciskanie gazu wręcz bezcenne......:) Za to kocham ten samochód - za przyśpieszenie, komfort, prestiż, wygodę, jakość wykonania...ciszę w środku i to o czym rzadko myślmy - bezpieczeństwo podczas ewentualnego wypadku... auto jak dla mnie po prostu bajka...ma prawie 400KM a pali jak przeciętny samochód z troszkę mocniejszym silnikiem jak 140KM - szok. Xdrive uszczelniłem 2tys zł wydane..ale teraz jest naprawdę jak nowe.Mogłem walczyc z BMW Polska....ale szkoda czasu.Oczywiście przy okazji zweryfikowałem kamerką chłodniczkę spalin czy nie ma żądnych przecieków 350zł i wyłączyli mi zabójcę koła pasowego czyli startstop..kolejne 300zł. Kończąc te moje wypociny - samochód nie może być karą tylko przyjemnością....tzn jeśli auto zabiera nam niemal wszystkie pieniądze i rezygnujemy np z wczasów albo każdy wydatek na to auto pożera 90% naszych oszczędności to to nie ma sensu. Takie jest moje zdanie. A i jeszcze temat z wizyty w serwisie:. Gdy czekałem na montaż mojego uszczelnionego Xdrive - siedziałem sobie ze starszym Panem który przyjechał na montaż wkładów lusterek BMW X6.bo....jak auto stało całą noc pod szpitalem - to panowie złodzieje ukradli mu wkłady lusterek(podobno jest to prawdziwa plaga we Wrocławiu-twierdzi policja). Sądził że kupi je za 200zł za szt ale niestety okazało się że panowie złodzieje ucięli wtyki i nie da się kupić samych przewodów i koszt wzrósł do 11tys zł za komplet...do tego okazało się że przy zimnym silniku rozrząd hałasuje - koszt 11500zł silnik 530d przebieg 214tys. Pan pojechał ostatecznie taksówką do domu. Trzeba wyciągnać silnik aby rozrząd wymienić. Niestety ale takie są koszty serwisu BMW. Ps. aby uniknąc kradzieży lusterek - znakujmy je ostatnimi literami VIN. To niewiele kosztuje a uchroni nas przed kradzieżą. Pan na szczęście miał AC. A jeśli już chodzi o mojego przedmówcę...i wykupienie polisy Ac to nie chodzi tutaj o to żeby było tanio ,tylko żeby było dobrze..czyli z gwarancją wartości auta nawet jeśli je skroją po roku...bo potem okaże się że dostaniemy cząstkową część kwoty ubezpieczenia...plus pakiet oczywiście szyb ale nie do 2tys zł tylko do minimum 4tys itd itd...a wymiana szyby w F10 i to po za ASO to koszt minimum 5tys zł....w ASO x2. pozdrawiam Tomek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.