Skocz do zawartości

przemus1285

Zarejestrowani
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez przemus1285

  1. Czujnik wału zmieniony na najtańszy zamiennik firmy Valeo i jak narazie po całym dniu beemeczka śmiga chodzi jak przed awarią
  2. Niestety nie. Mam tylko pod maską te okrągłe zloncze
  3. Kolego masz rację co do potwierdzenia błędów a co do kabla to to mam ten do vaga tylko że problem polega na tym że gniazdo pod maską mam te stare jeszcze okrągłe
  4. Odpala po chwili postoju ale długo muszę kręcić rozrusznikiem żeby odpaliła.A co do impy to nie mam mechanika który by miał kabel do podłączenia do kompa .
  5. Tak gaśnie też na postoju
  6. A więc tak wymiana filtra paliwa nie pomogła po przejechaniu 200 metrów silnik zgasł
  7. Szumrak. Po prostu zaczynam od najprawdopodobniej awarii a jeśli to nie pomoże to się okaże co jest w chwili obecnej czekam na nowy filtr założę i nie wszystko się okaże czy wina będzie po stronie elektrycznej
  8. Jest problem ponieważ strasznie długo kręci ale jak złapie to chodzi a co do timera to bym się z tą opcją nie zgodził bo napisałem że około 20 min pracuje moim zdanie ale się mogę mylić wina jest w filtrze paliwa dzisiaj spróbuję go ominąć i dać paliwo na krótko i zobaczymy co będzie
  9. Ale słuchanie to nie będzie wina czujników tylko ma problem z paliwem bo czy zna czy rozgrzaną odpala i pracuje około 20 minut
  10. Ale słuchajcie ona odpala taka samo na zimnym jak i na ciepły tylko że 20 minutach gaśnie także to nie jest wina czujników walka czy też wału bo jeżeli by padł czujnik wału to by wgl nie odpaliła
  11. z tego co pamiętam to jakoś już pól roku temu czujnik położenia wałka rozrządu ssącego był padnięty ale beema cały czas czas jeździła bez zarzutów wiec raczej to nie będzie wina czujników tak sadze bo na ciepłym silniku normalnie odpala i pracuje jakieś 20 min i później zgaśnie
  12. Witam jestem tu nowy na forum i mam problem z bawareczką i chciałbym uzyskac jakies porady od was.A mianowicie autko to bmw e 39 2.5 l benzyna pojedynczy vanos. problem polega na tym ze auto jeździło do ostatniej chwili bez zarzutu a tu nagle po przejechaniu 3 km zgasło chwilkę odczekałem i odpaliło pojechałem do cpm z myślą ze jest mało bęzynki zatankowałem i w drodze powrotnej znowu co chwile gasło i po dłuższym kręceniu rozrusznikiem odpalało. to co ustaliłem to to ze pompa paliwa podaje odma jest drożna czy winowajca może być filtr paliwa? dodam jeszcze ze nie ma żadnych błędów na komputerze czekam na wasze wskazówki bądź jakieś podpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.