Witam, byłem dzisiaj oglądać E82 123d u mnie w Krakowie, https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-seria-1-e82-123d-bi-turbo-204km-ID6BMhWc.html auto stało nie odpalane jakiś czas, bo właściciel wyprowadził się na wyspy. jest to 123d 204km, wizualnie po kolizji parkingowej z przodu, tak bez zarzutu. wyposażenie bida, ale cóż bardziej interesuje mnie to co pod maską; 1) 270 tysiecy przebiegu czy to dużo jak na 123d? Czy opłaca się, nawet za taką cenę? 2) przejechałem się autem, nie odczułem nic złego poza słabą mocą od jakiś 2tysiecy obr., na jedynce przyspiesza, ale już dalej idzie to ciężko jak na 200km+, co to może być? właściciel mi mówi, że może być to dpf zapchany... nie wiem. rozrządu niby nie słychać, chodzi ładnie, podobno przy 200tysiącach wymieniany był, 3) właściciel proponuje mi wizyte i diagnostyke w bmw w Krakowie, żeby sprawdzili auto i to co wyjdzie do roboty, ma mi opuścić z ceny i tu jest mój dylemat, bo nie wiem czy pchać się w to auto i płacić 6 stów za diagnostykę, a potem rezygnować, czy jest szansa że ten egzemplarz pojeździ jeszcze troche :)?