KatLord

Witam. Jestem świeżym właścicielem mojej pierwsze BMW. Padło właśnie na BMW x3 F25 FL z 2014 właśnie z silnikiem B47. Jestem właśnie po wymianie rozrządu przy przebiegu 195 000 km. Z tego co siedziałem na forach i nie tylko dowiedziałem sie że silnik został poprawiony ale wszędzie zalecano mi dmuchać na zimne i wymienić rozrząd. Zdecydowałem sie na wymianę mimo że nie było żądnych przesłanek (stuków, dziwnych dźwięków na zimnym silniku, itp.) które by mnie skłoniły do wymiany. Co sie okazało łańcuchy byłu raczej w dobrym stanie czego nie można powiedzieć po ślizgach na których były widocznie zużyte. Mam nawet gdzieś zdjęcia na których widać ewidentne wytarcie ślizgów przez łańcuch. Po obejrzeniu rozrządu stwierdziłem że był to bardzo dobry moment na wymianę rozrządu. Co do silnika to z tego co mi też wiadomo nie posiada Klapek wiec jeden problem mniej :D Kolejną przesłanką do wymiany rozrządu była sytuacje że oglądałem X3 co prawda z silnikiem n47 w którym był naprawiany silnik w serwisie po rozsypaniu sie rozrządu przy 120 tysiącach. Moje zdanie jest takie że zależy jak samochód był eksploatowany. Jak ktoś tyrał i migał sie z wymianą oleju lub wymieniał co 30 tysięcy to bym rozrząd robił a jak ktoś dbał i nie tyrał to rozrząd będzie w stanie OK. Pytanie czy wolisz wydać teraz na rozrząd i cieszyć sie samochodem dłuższy czas, czy liczyć na to że wszystko będzie ok. Pozdrawiam.