Cześć wszystkim, Podzielę się swoimi doświadczeniami jakie przez rok przeszedłem z E90 z silnikiem N52B25. Auto kupione delikatnie ponad rok temu z przebiegiem 160kkm. Serwisowane do końca w ASO z autentycznym przebiegiem. Objawy: od momentu zakupu silnik brał około 1 litr oleju na 300 km. Olej lądował na tylnej klapie, szło wszystko przez wydech. Nie pomagały płukanki zmiana oleju na inną lepkość itd. przy takim zużyciu to strata czasu. Diagnoza: zużyte prowadnice zaworowe na zaworach wydechowych i uszczelniacze zaworowe + zapieczone pierścienie na tłokach. Auto serwisowane co 30kkm. Naprawa: pełna obróbka głowicy, nowe prowadnice na zaworach wydechowych, nowe uszczelniacze zaworowe wszystkie, nowe zawory wydechowe, planowanie głowicy. Jak już było wszystko rozebrane wleciały nowe pierścienie. Alusil był w idealnym stanie. Zapadła decyzja żeby zrobić tak jak być powinno więc doszły nowe panewki korbowe i główne, kompletny nowy rozrząd i komplet uszczelek na cały silnik. Wyczyszczony cały układ dolotowy itd. Olej 5w30 total na okres dotarcia obecnie 0w40 Shell Helix. Skutki naprawy: samochód użytkowany w mieście na trasach 2- 4 kilometry plus okazyjne wypady na tor. Olej bierze dalej ok. 1 L na 10 kkm. Jak na skrajne warunki w jakich jest eksploatowany jest bardzo ok. Moc trzyma, nie dymi, nie kopci. Silnik pracuje cicho Koszty: około +7k PLN. Czas naprawy: ok. 3 tygodnie Czy było warto: tak!