Witam, Dziś o 5 w nocy jakiś typek włamał mi się do samochodu, wybił szybkę od kierowcy, troszkę poplądrował i chciał zwiać ale go namierzyłem z okna i go prawie dogoniłem, ale uciekł gamoń na komisariat, akurat był w pobliżu jego trasy ucieczki i powiedział że ktoś go goni i chce zbić:). Ukradł mi nawigacje, ale się odnalazła po trasie gonitwy:) Ale do tematu, w czasie tej akcji rozładował mi sie akumulator za długo było światełko włączone a i aku już się kwalifikował do wymiany, zmieniłem na drugi i nic, cisza jak makiem zasiał, prąd niby dochodzi, kontrolki swięcą a autko nawet nie pyknie. Co może być przyczyną? nawet nie mogłem szyby wstawić, bo nie mogę się z miejsca ruszyć...