Diagnostyka zrobiona, żadnych błędów. Diagnoza, wylany jeden amortyzator. Po podniesieniu i opuszczeniu samochodu amortyzacja powróciła do stanu z przed usterki. Oczywiście amorki do wymiany (mają 250 tyś. ).
Kupiłem z Azji. Niestety komputer samochodu ich nie widzi. Odesłałem. Mechanik mówił, że montowali już z tych stron amorki i wyglądały identycznie jak oryginał, te miały dłuższe przewody i brak gumowych stoperów do zaczepów na przewodach, no i pewnie szczegół ale srebrne osłony zaworlów (w oryginalnym czarne).
Kupiłem kolejne, z innego sklepu, na zdjęciach były jak oryginalne, przyszły jak te poprzednie , jutro jadę do mechanika i sprawdzę bez montowania, podpinając tylko wtyczkę czy komputer je widzi.