Cześć, od 3 lat pomykam Hondą Civic 6g hb 90km i ostatnio moją uwagę zaczęło zwracać E46. Dokładniej chodzi o przedlifta w sedanie, a silnikowo to najbliżej mi do 2.0 150km R6 lub od biedy 1.9 118km - pierwsze auto z rwd, więc nie chcę potwora pod maską :) Naczytałem się już sporo o tym modelu na grupach, forach, w tym dziale itd. stąd mam już pewien obraz auta. Jednak czy jest na sali ktoś kto bezpośrednio przesiadł się do E46 z Civa bądź miał z nim doświadczenia? Z Hondy jestem bardzo zadowolony pod względem niezawodności oraz kosztów utrzymania, bo wystarczy w zasadzie lać benzynę i wymieniać pierdółki eksploatacyjne, a ona odwdzięcza się użytkowaniem bez niespodzianek. Z drugiej strony jednak komfort jazdy w tym aucie nie istnieje - siedzenia są niewygodne i nie mają nawet regulacji, mając 184cm wzrostu nie mam zbyt wiele miejsca w środku, a żeby rozmawiać podczas jazdy 120km/h trzeba do siebie po prostu krzyczeć i stąd właśnie moje rozterki nad E46, które na papierze jest nieźle wyposażone. Poczytałem w sieci jednak opinie mówiące, że E46 ma swoje humory i czasem lubi się coś zepsuć tak dla zasady - prawda to czy raczej normalne zużycie podzespołów? Warto zaryzykować czy przez ceny części pierwsza wizyta u mechanika będzie zimnym prysznicem, po którym z podkulonym ogonem wrócę do japońców? :D Wszelkie spostrzeżenia mile widziane, pozdrawiam
