Pedro2

Powiedzcie panowie jak wygląda sprawa z wyrzuceniem pneumatycznych amorków i założeniem zwykłych na sprężynie. Niektórzy zmieniają bez obaw, inni tłumaczą o konieczności wymiany zawieszenia.

Ehh ok. Jestem rolnikiem, potrzebuję kilka razy w miesiącu przewieźć max 500kg, cement, pasze, nawóz "w koło komina" jak to się mówi. Małe dystanse, max 200km miesięcznie. 2-3 razy w roku trafi się dłuższa trasa 300-400km 500-1000kg masy całkowitej. Więc chyba nie będzie to nie wiadomo jakie piłowanie? Oglądałem kilka poliftów, różnie to bywa nikt igły nie sprzedaje po najniższej cenie rynkowej. Co do ceny 25 tys o których pisałem... Egzemplarze wystawione za 27-28 tys można zbić do 25tys, to jest handel i nikt nie trzyma się sztywno bo nie sprzeda. Każdy z nas sprzedając cokolwiek zawyża cenę żeby było z czego zejść. Trafi się jakaś naprawdę warta zachodu, dołożę do 27tys.

Ok, może źle się wyraziłem. Nie chodzi mi o części stricte eksploatacyjne typu klocki, tarcze, amortyzatory. Nie wspominając o olejach i filtrach bo to oczywiste... Bardziej miałem na myśli silnik, osprzęt, skrzynia,mosty... Więc co, automat kategorycznie odpada do przyczepki 1t dmc? To po co w takim razie haki w tych autach? Kolejne pytanie, auto od nowości wyposażone w hak powinno mieć chłodnicę oleju skrzyni biegów? Gdzie takowa chłodnica się znajduje? Mile widziane jakieś foto

Witam. Rozglądam się za autkiem do 25tys. Czy warto szukać w tej kwocie polifta 3.0d? Znaleźć można, tylko pytanie czy to będzie coś co pojeździ 5 lat bez dokładki połowy kwoty zakupu... Początkowo rozglądałem się za e60 530d przed lift, ale przydało by się coś 4x4 do przyczepki 1t dmc tandem (Niezbyt często). Czy wogóle automat do takiej przyczepki to dobry pomysł, ogólnie miesięcznie ok 200km z przyczepą, ale trasy po 400km w jedną stronę też się zdarzy kilka razy w roku