A ja byłem do tej pory małym golfiarzem i to z klekotem ;D 1992 Golf II 1,6 TD/60KM - idealny tani samochód, niezawodny, mało palił, oddałem go z łezką w oku :cry2: , bo chciałem coś nowszego :mad2: 1993 Golf III 1,9 TD/75KM - palił troche więcej, ale ciągle mało, o wiele bardziej nowoczesny i komfortowy, ale niestety juz bardzo zawodny (najprawdopodobniej miał kręcony licznik) :nienie: , pozbyłem się go z niemałą ulgą :roll: az wreszcie spełniłem marzenie, wprawdzie nie na 100% (bo to chyba ciężko zrealizować), ale jednak 1997 BMW 318ti/140KM - pali jak smok (ale bez przesady), super komfortowy, no i jak wygląda, o radości z jazdy chyba nie trzeba wspominać :D Pozdro