paweł vel kannibal

No i na drecha wyszedłem...sory...ale to chyba z tego szczęscia że w koncu go posiąde. Cieszcze się jak dziecko ale mam 34 lata, jezdziłem dotychczas 2 maluchami,dużym fiutem,polonezem(tylni napęd),renault 9/11, skoda octavia 1.8 ben,a aktualnie opel vectra 1.8 ben kombi. Po prostu wiadomo, że nawet w najlepszych sa te słabsze i niepolecane modele i nie chciałbym ich kupić. Myslałem o 730 ale on podobno nie różni się zasadniczo od 530 a częsci sa droższe. Wiec stanęło na 530d ,ale słysze głosy że jezdzi tylko benzyna a nie diesel i już zgłupiałem...zaczałem poszukiwać 540 benz. Reasumując, gdybyś miała do wyboryu 530d i 540 4.4ben to co byś wybrał? pozdrawiam i dziekuję za odpowiedzi

Najpierw bardzo chciałem diesla,kocham ten dzwięk silnika, pomyslałem mniej pali i mnie nie zrujnuje, ale kolega z komisu który jeździ BMW mówi , ze jak ma autko jeżdzić to tylko 540 4.4 benz w M-pakiecie i koniec. O ile moge Mu wierzyć to mino 4 litrów pali podobno nie więcej niż 16l. To chyba nie az tak ogromna przepaść cenowa , ale nadal diesel bedzie ekonomiczniejszy. Nie wiem tylko jak z usterkami przy benz i ropniaku. Chciałbym kupić coś co jeździ a nie sie wlecze i jeszcze drogo sie naprawia. Powiem tak, gdyby nie patrzec na aspekt pieniężny, który z nich jest bardziej super?

Witam szczęśliwych posiadaczy marzenia od lat dzieciństwa:) Sie przedstawie : paweł vel kanibal. Dorosłem i zarobiłem w końcu na najlepszy i najpiękniejszy samochód na świecie jak sie przejechałem niedawno BMW kolegi 2.5D w budce E39. Od razu zapragnąłem go mieć. Ale choroba z dnia na dzien sie mutuje i zadtanawiając sie nad 530d.... zachorowałem na 540 4.4 benz w M-pakiecie. Czy dobrze wybrałem koledzy i koleżanki? CHce przywieźć takowy z Monachium. Prosze o wskazówki czy to dobry wybór. pozdro paweł