Ja ostatnio wymieniałem świece, zeszło 2,5 godziny bo kompletowałem narzędzia w trakcie roboty. Generalnie nie trzeba opuszczać silnika, odkręcamy na pewno przewód od klimy z prawej strony oraz zbiorniczek płynu wspomagania (opcjonalnie- zależy od kluczy jakimi dysponujecie, konkretnie chodzi o długość przedłużek) poza tym nic nie trzeba demontować tylko osłony głowic rzecz jasna :D. Potrzebne będą przedłużki różnej długości, klucz dynamometryczny (również opcjonalnie,ja momentomierz mam w ręku :mrgreen:) , nasadka 16 do świec, mi pomogły w wymianie dwie złączone przedłużki przegubowe bo innych nie da się włożyć do ostatnich gniazd. trochę kombinacji ale jaka satysfakcja :clap: życzę powodzenia przy wymianie!