Dzień dobry ! Drodzy Panowie, wpadło mi za kilka gorszy BMW E39 520 w kombi, rocznik 98 przebieg 380 000 km. Auto z założenia ma być przejściowe na rok czy półtora ale tutaj pojawia się problem. Ogólnie autem zrobiłem ponad 2000 km i wszystko jak dla mnie ok (znawcą nie jestem i jestem po przesiadce z Astry G 99r). Sen z powiek spędza jednak zawieszenie. Znajomy mechanik mówi, że luzy w zawieszeniu i przydałaby się generalka. Wszystko za jednym razem. Ceny trochę mnie przerażają ale zastanawiam się czy aby nie zrobić tego auta i czy aby nie pojeździć nim dłużej. Skupmy się na częściach. Szczytem moim możliwości finansowych będzie Meyle HD. Koszt takiego przykładowego zestawu to około 2800 zł http://allegro.pl/zestaw-wahaczy-zawieszenia-bmw-5-e39-meyle-i6060327314.html Zapewne coś tam w trakcie jeszcze dojdzie więc naprawdę jest to maksimum cenowe. Dopłata do Lema nie bardzo. Wybaczcie. Te Meyle i tak będzie załatwione prawdopodobnie po cenach netto. Pierwsze pytania. Czy Meyle to opłacalny zakup? Jaki jest mniej więcej koszt wymiany zawieszenia u mechanika? Być może remont zostanie też rozbity na przód ten rok, tył początek przyszłego. O ile nie ma tutaj przeciwwskazań poza dwukrotnym wysyłaniem auta na geometrię. Dodatkowo jak to jest z tymi częściami od Master Sports? Z tego co czytam ludzie to wkładają i jeżdżą. Jakieś opinie po dłuższych dystansach? Mowa o samych wahaczach. Drążki oraz łączniki dałbym już wtedy Lema albo Meyle. Kolejna sprawa to progi. Lewy próg nie dał rady i lewarek trochę się tam wbił. Czy trzeba zmieniać cały próg czy jest opcja na regenerację miejsca pod lewarek? Jak to obecnie się robi? W zasadzie będę jechać do blacharza i w dużej mierze stan podłogi i progów zadecyduje o tym, czy będę auto robić, czy też będę jeździć na tym co jest modląc się o to żeby auto dało radę przez rok. Auto stoi na balonach 15tkach, przeznaczenie raczej miasto z niewielkimi wypadami w trasę, przebieg max 10000 km na rok i to z dużym zapasem. Wiem, że wymieniane były wahacze z tyłu (długie) bo lewa strona bardzo skrzypiała. Obecnie nic nie skrzypi i ja tam jako tak stuków czy czegoś podobnego nie słyszę. Luzy w zawieszeniu widziałem jednak na własne oczy. Gdyby ktoś tam dodał coś od siebie, byłbym wdzięczny.