Witam, być może ktoś miał podobny problem i był by mi w stanie pomóc :). A więc, pewnego razu auto zgasło podczas jazdy, udało mi się je uruchomić po przez plaka jeździła bez najmniejszych problemów jakieś 2 tygodnie, później zaczęła ciężko odpalać po postoju, zaraz po zgaszeniu odpalała na dotyk, mniej jednak moc miała nie dusiła się ani nic, auto na zimnym silniku tak jak by falowało, na jałowych obrotach. 3 tygodnie temu auto zgasiłem i już tak za bardzo nie chciało odpalić znów pomógł plak auto dojechało bez problemu do domu jednak po zgaszeniu nie odpaliła nawet na plaka od razu gasła. A więc zregenerowałem sterownik pompy wtryskowej niby był spalony tranzystor, chcę odpalić a tu nadal nic :/, na wtryski nie dochodzi paliwo dopiero po zalaniu filtra paliwa coś tam z nich zaczęło kapać, no i właśnie pompa paliwa w baku, niby chodzi ale paliwo do filtra paliwa nie dochodzi czy kręcę czy na włączonym zapłonie. Moje pytanie brzmi czy po włączeniu zapłonu pompa paliwa powinna zalać cały ten kubek co jest w nim filtr ?, bo u mnie aby na dnie coś tam jest może jakieś 40ml. 2 pytanie to takie czy pompka powinna pompować paliwo z baku o dużym ciśnieniu czy aby takim żeby leciało ?. męczę się z tym autem kilkanaście dni więc wole spytać kogoś kto miał już taki problem aby na daremno nie kupować nowej pompki paliwa.