Witam, Nie dawno kupiłem e46 320D 150km ,2003 rok , przebieg licznikowy 285tys , rzeczywisty kto wie. W pierwszej kolejność zaczołem od odszczurzania , nowe oleje filtry , wywalenie klapek , czyszczenie kolektora i egra , nowe podcisnienia. Wsadzona nowe przepływka pierburga ( adaptacja zrobiona). I teraz tak diagnostyka inpa pokazuje wszystko ok , korekcja na jałowym rozgrzanym do 0.6 , turbo w peaku daje 2.5bar , przepływka pokazuje wiecej niz zadane(stara ori bosch tez pokazywała wiecej), cisnienie CR w normie , EGR ograniczony disem. Samochód przy bucie dymi na czarno w serii. Pojechałem do jednego z tunerów koło Lublina na program , od poczatku krecił nosem ze stary samochód no ale zaczelismy działac. 1 pomiar (seria) 147km/336nm czyli nawet ok jak na te lata , wiec bierzemy sie za program. 2 pomiar 165km/386nm niut zadowalający ale moc nie dokońca i według tunera juz duze dymienie , nie powiedział wprost czy to wtryski juz mają dosc czy jednak turbo nie pompuje tyle ile trzeba szczególnie górą. Z programu naraze zrezygnowałem zeby znalesc niedomagania. I tu wkońcu pytanie od czego zacząc? Wtryski ? jak zdiagnozowac inaczej skoro inpa podaje dobre korekcje na jałowym? czy w ogóle korekcje na jałowym oddają faktyczną kondycje wtrysków? Turbo ? troszke zaoolejone jak zdjołem rure czy moze sie juz pomału kończyc i nie wydaje na wysokich obrotach? czym mozna zrobic logi dynamiczne doładowania dla danego zakresu obrotow? (inpa odpada ze wzgledu na odswieżanie ) EGR? Czy moze cos jeszcze innego? Dodam ze nie wiem czy jest dalej katalizator za to głośniej słychac turbo . Pozdrawiam Kuba