Podczepię się pod ten temat, może któryś z was będzie w stanie wyklarować mi sytuację. Otóż od wczoraj borykam się z problemem. Spadł mi jeden z pasków ten od ładowania\pompy wody\wspomagania. Chciałem to sobie ogarnąć, bo przecież to to za problem pasek w dłoń i do motoryzacyjnego po nowy i ewentualnie napinacz. Okazało się, że nie ma tak łatwo mam wentylator wisko i kompletnie blokuje mi to jakikolwiek dostęp do paska. Oczywiście obejrzałem miliony poradników na yt przeglądałem zdjęcia na google ale jest jeden problem, o ile na wszystkich materiałach z którymi miałem styczność wszystkim szło to bez problemu to zauważyłem że za śrubą 32mm są jeszcze 4 mniejsze skręcające całość do pompy(prawdopodobnie). Natomiast u mnie takie rozwiązanie nie występuje, mam coś takiego: https://drive.google.com/open?id=124mYXqLWZd8gYsxioHVp8giBsr4EobZJ Nie ma śrub a mocowanie wentylatora jest w kształcie stożka. Dodatkowo wrzucam też krótki filmik żeby pokazać jak marny jest tam dostęp nawet ręki nie dam się tam włożyć:
Oczywiście sugerując się instrukcjami czy to z youtube czy z "e46 napraw to sam" nabyłem gumowy młotek i klucz płaski 32mm. Próbowałem uderzać w śrubę ale nie jestem pewien czy odniosło to jakiś skutek. Mianowicie śruba kręci się zgodnie ze wskazówkami zegara, aluminiowa część wentylatora ta z żeberkami się nie kręci. Ale odkręcałem tym sposobem dobre 15 minut i nie pojawił się nawet kawałek gwinta. Dlatego zakładam że kręciłem tym po prostu w miejscu. A może potrzeba do tego więcej cierpliwości? Rozmyślam też nad zakupem drugiej 32 ale już z jednym kluczem jest tak ciasno że ledwo jestem w stanie operować, od zewnątrz klucz zaczyna trzeć o łopatki wentylatora a od wewnątrz o elementy silnika. Rozbierał ktoś podobną konstrukcję? Będę wdzięczny za porady bo mi już ręce opadły i rozmyślam nad lawetą i wzięciem tego do mechanika.