Skocz do zawartości

qbuteq

Zarejestrowani
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    E87 118i 2006

Osiągnięcia qbuteq

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

0

Reputacja

  1. Po wymianie cewki problem ustał, ale tylko do kolejnego odpalenia auta. Po następntm odpaleniu znowu to samo, kiedy szybko przyspieszam i silnik szybko wchodzi na wysokie obroty zaczyna się szarpanie, gubienie zapłonu, falowanie wskazówki obrotomierza i miga check engine. Mechanik stwierdził, że prawdopodobnie jest problem z regulatorem zmiennych faz rozrządu ale nie chce mi się w to zbytnio wierzyć, no nic, jutro jadę do bardziej kumatego gościa na diagnostykę i zobaczymy co tam wyjdzie.
  2. Wielkie dzięki, udało się włożyć czujnik na swoje miejsce :)
  3. Witam, Na wstępie zaznaczę, że szukałem odpowiedzi na moje pytanie lecz nie znalazłem. Jakiś bydlak postanowił uprzykrzyć mi życie i wcisnął jeden z czujników parkowania (tył) do zderzaka. Próbowałem go chwycić i z powrotem ułożyć na miejscu ale tylko pogorszyłem sprawę bo czujnik wpadł do środka zderzaka. Czy można w jakiś sposób dostać ten czujnik, czy konieczny jest demontaż całego zderzaka?
  4. Byłem dzisiaj u mechanika, komp nie pokazał żadnych błędów, ciśnienie na cylindrach w porządku, wymienił świece i auto odżyło, jednak wciąż zdarzy się, że szarpnie i zafalują obroty, stwierdził, że do wymiany jedna z cewek zapłonowych.
  5. Łańcuch jest ok, ALE dzisiaj trochę przy nim pogrzebałem, odpaliłem silnik dosłownie na 30 sekund, dodałem dwa razy gazu, wyłączyłem silnik, a rurki od katalizatora zdążyły się tak nagrzać, że nie dało się ich dotknąć palcem. Sprawdziłem rurę wydechową - w ogóle nie nagrzana, tak jakby układ wydechowy był zatkany... Czy przyczyną może być zapchany katalizator? Jeśli tak to co z takim fantem zrobić? Dodam, że sondę lambda mam przed katalizatorem
  6. Witam, Coś niedobrego dzieje się z moją Beemką, mianowicie dziś po odpaleniu obroty na biegu jałowym falują, zawsze miałem około 800, teraz jest lekko ponad 1000, co półtora sekundy skaczą do 1200. Trzęsie budą, silnikiem, z wydechu słychać jakby się dławił. Samochód zupełnie stracił moc, dociskając pedał gazu do spodu ledwo przekroczy 1500 obr/min, przez co jazda jest prawie niemożliwa. Do tego czasami zaświecą się kontrolki od ASR i hamulca ręcznego w żółtych kolorach, oraz informacja a dezaktywowanym tempomacie na komputerze pokładowym (zawsze). Jeszcze wczoraj wszystko było z samochodem ok, nie wiem czy to może mieć związek ale dziś rano dolałem lekko oleju po wcześniejszym sprawdzeniu poziomu (na komputerze pokazywało lekko powyżej minimum, nie mam bagnetu) i następnie po odpaleniu nastąpił ów problem. Co to może być? Niestety ani dziś ani jutro nie mam możliwości podjechania do mechanika. Dołączam film, w 0:06 dociskam pedał gazu do dechy:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.