Witam, Coś niedobrego dzieje się z moją Beemką, mianowicie dziś po odpaleniu obroty na biegu jałowym falują, zawsze miałem około 800, teraz jest lekko ponad 1000, co półtora sekundy skaczą do 1200. Trzęsie budą, silnikiem, z wydechu słychać jakby się dławił. Samochód zupełnie stracił moc, dociskając pedał gazu do spodu ledwo przekroczy 1500 obr/min, przez co jazda jest prawie niemożliwa. Do tego czasami zaświecą się kontrolki od ASR i hamulca ręcznego w żółtych kolorach, oraz informacja a dezaktywowanym tempomacie na komputerze pokładowym (zawsze). Jeszcze wczoraj wszystko było z samochodem ok, nie wiem czy to może mieć związek ale dziś rano dolałem lekko oleju po wcześniejszym sprawdzeniu poziomu (na komputerze pokazywało lekko powyżej minimum, nie mam bagnetu) i następnie po odpaleniu nastąpił ów problem. Co to może być? Niestety ani dziś ani jutro nie mam możliwości podjechania do mechanika. Dołączam film, w 0:06 dociskam pedał gazu do dechy: