Chyba troche przesadzacie. W pazdzierniku 2004 szukałem e-34 - trwało to miesiac - własnie przez "okazje" z allegro i ogłoszen straciłem duzo czasu i pieniedzy na dojazdy. Obejrzałem kilka "igieł w idealnym stanie" malowanych wałkiem i klepanych u kowali. Naprawde po miesiącu miełem juz dosc - i kiedy nareszcie znalazłem cos godnego uwagi byłem gotowy zapłacic wiecej - i zapłaciłem :lol: Tak więc uważam ze dobry samochód mozna sprzedac za dobre pieniądze .. ale szybka sprzedaz to juz inna bajka. BTW moją e-34 znalazłem wracając z ogledzin "igły" 535 która konała w komisie w Chojnicach :doh: