Cześć mam taki problem, mianowicie mam „za wysokie spaliny”. Przy pomiarze pierwszym z zepsutym czujnikiem wału miałem CO ponad 800 a HC w normie 100 pare. Po wymianie czujnika auto się uspokoiło, nie szarpie, ma znów moc lecz diagnosta znów nie podbił mi przeglądu bo spaliny się nie zgadzają. Teraz mam CO 550 i HC w normie. Powiedział ze samochód przepala olej lecz oleju nie ubywa. Czy ktoś może miał podobna sytuacje i może coś poradzić? Oczywiście w mojej BMW nie ma katalizatorów(sprawka poprzedniego właściciela). Katalizatory to koszt koło 3 tysięcy i trochę mnie to przeraża... Wartości które podałem wyżej są przy pomiarze na wyższych obrotach, jeśli auto sobie stoi odpalone bez dotykania gazu to wszystko mieści się w normie. Moje auto to BMW E39 528i 1997r. Za wszelkie porady dziękuje :)