Powiedzmy, że zajmuję się kwestiami prawnymi i nie zgodzę się z odniesieniem do cytowanego artykułu, gdyż nie ma on zastosowania w tym przypadku. Ten artykuł mówi o gwarancji, którą daje producent standardowo, zgodnie z wymogami prawa tj. w przypadku BMW chyba 2 lata. A wszelkie dodatkowe sprawy czyli nazywane przez Was przedłużenie gwarancji, tak naprawdę nie jest przedłużeniem gwarancji podstawowej w rozumieniu kodeksu cywilnego i unormowań zawartych w przepisach konsumenckich (zarówno unijnych, jak i przeniesionych do polskiego systemu prawnego) a zawarciem dobrowolnych umów pomiędzy użytkownikiem a BMW. Zresztą jest to podane w umowie BMW REPAIR INCLUSIVE (a więc to co nazywacie przedłużeniem gwarancji) - "klient ma prawo do świadczeń wynikających z pakietu .. po wygaśnięciu gwarancji" - czyli jest to umowa a nie gwarancja. I teraz, w umowie jest zawarty obowiązek obowiązywania umowy - zaznaczam nie gwarancji podstawowej "Warunkiem uzyskania świadczeń w ramach Pakietu Naprawczego BMW jest prawidłowa eksploatacja pojazdu oraz wykonywanie przeglądów, napraw i prac konserwacyjnych w autoryzowanej sieci dealerskiej zgodnie z zaleceniami producenta" . Inaczej brzmi zapis w pakietach naprawczych BMW Service Inclusive i Inclusive Plus - Warunkiem koniecznym do wykonania przeglądu jest to, że pojazd był prawidłowo obsługiwany i interwały przeglądów są zgodne ze specyfikacją producenta dla tego samochodu. Ale jak będą mocno upierdliwi to przyczepią się, że było coś nieprawidłowo. Aczkolwiek ASO BMW, które będzie się rozliczało z BMW Polska ale samo na tym zarabiało (w przeciwieństwie do przedłużonej gwarancji), nie powinno robić problemów. Reasumując, BMW POLSKA może odmówić uznania obowiązywania przedłużonej gwarancji w ramach pakietu BMW Repair Inclusive, jeżeli samochód był serwisowany poza ASO i jest to zgodne z zawartą przez Was umową i obowiązującym prawem. Bo umowa jak umowa - wszystko można napisać i strony się na to godzą. I żebym nie był gołosłowny, to wprawdzie z BMW POLSKA nie miałem jeszcze tematów sądowych ale z Nissanem już tak, gdzie przy identycznych zapisach i powołaniu się na cytowany przez speed1211 przepis, wszelkie wydłużone gwarancje, nie są gwarancjami w rozumieniu przepisów prawa cywilnego oraz szczegółowych unormowań prawa konsumenckiego, a dobrowolnymi umowami pomiędzy stronami, których dla ważności postanowień, należy dotrzymywać. A sprawa dotyczyła awarii skrzyni biegów w 27 miesiącu (2 lata podstawowej gwarancji i 3 lata dodatkowej). Klient serwisował pojazd tj. wymieniał oleje i robił przeglądy poza ASO. Sąd potwierdził, że po 2 latach to nie gwarancja tylko umowa, w której są określone obowiązki stron, i jedna ze stron - klient, tych warunków nie dotrzymał. Kwestia jeszcze związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy brakiem serwisowania w ASO, np. nie wymieniasz oleju a tu siadają hamulce, ale kwestia kontroli stanu pojazdu podczas serwisu (w ASO czy poza) można podciągnąć do wszystkiego. I jeszcze jedna kwestia, której nikt tutaj nie podnosił. Kwestie ochrony praw konsumentów dotyczą co do zasady osób fizycznych nie prowadzących działalności gospodarczej. Jeżeli pojazd jest w leasingu lub zarejestrowany jest na firmę lub osobę fizyczną, która prowadzi działalność i pojazd ma wciągnięty w ewidencję to już konsumentem nie jest. A wtedy różnią się metody ochrony kupującego - są mniejsze środki ochrony, nawet można wyłączyć rękojmię i gwarancję. Reasumując, jak naprawiasz poza ASO, to licz się z tym, że możesz nie mieć przedłużonej gwarancji (tj. umowy) oraz utrudnienia w pakietach naprawczych.