Warsztat znam od ok 5 lat, ale mam wrażenie, że zmieniają się na gorsze. Oszukać na częściach może by się nie odważyli, odkąd minęli się z prawdą w kwestii postępu prac, robię im naloty. Kontrola podstawą zaufania. Tak czy siak myślę, że się rozstaniemy. Co do naprawy, jedyne co zrobili to wymiana świec na Boscha. Były NGK BMW. Możliwe, że od nowości?? Może w serwisie BMW kupowane. Poza tym sprawdzane były cewki, ale tylko w sensie zamiany miejscami. Nie było wolnej cewki żeby podmienić na próbę. Ewentualny problem z cewkami nie jest więc wykluczony. Gniazda sprawdzone zostały podobno. Za to silnik już nie bulgocze ( wszystkie cylindry pracują) więc jest zmiana. W Jeepie mogłam sama, kluczykowaniem, odczytać kody błędów. Da się coś takiego w E46? Przepływomierz podobno jest czysty, nie wzbudził podejrzeń. Pozostaje kwestia sondy lambda. Kody odczytane z "ogólnego" programu: 202 granica regulacji zakresu sondy lambda 239 cylinder 1 240 cylinder 3 239 cylinder 2 A czwartek mam wizytę z BMWZONE. Oby poradzili, oby nie za równowartość pojazdu... Mam nadzieję, że to jednak pierdoła. Duże są koszty wymiany sondy lambda? Cewek?