Witam, mam problem z odpaleniem silnika. Przekręcam kluczyk na zapłon - kontrolki się zapalają, wszystko jest ok, przekręcam na rozruch i kompletnie nic się nie dzieje. Problem stopniowo narastał, początkowo wystarczyło parę razy pokręcić kluczykiem, później odpalał jak postał dzień, dwa lub kilka godzin, aż w końcu całkowicie nie odpala. Akumulator mam nowy i sprawny, rozrusznik wyciągnąłem i sprawdziłem - kręci elegancko. Elektromechanik podpinał komputer i było chyba łącznie siedem błędów: od ABS, klimy i pięć błędów EWS. Wykasował je i z powrotem pojawił się tylko od ABS i klimy o których wiem od dawna. Próbowałem drugim kluczykiem, sprawdzałem bezpieczniki pod maską i nad akumulatorem. Nie mam kompletnie pojęcia jaka jest przyczyna i co mógłbym jeszcze zrobić. Ktoś mi mówił, że na klemie plusowej przy akumulatorze jest jakiś bezpiecznik wypadkowy, który odcina dopływ prądu na rozrusznik. Nie wiem, czy rzeczywiście to może mieć związek, ale jest tam jakiś żółty (chyba) bezpiecznik, ale nie mam pojęcia jak go sprawdzić. Bardzo proszę o pomoc, może ktoś miał już podobny problem... Nigdzie na forach nie znalazłem identycznego problemu jak mój. Z góry dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem:)