exik

Samochód naprawiony. Co wyszło, już piszę. Okazało się, że dwumas nie był wymieniony a jedynie sprzęgło i docisk. W dwumasie posypał się pierścień centrujący i się zablokował. Kupiłem używany komplet LUK (dwumas, tarcza i docisk) za 320zł. Komplet stanie bardzo dobrym, moze z 15 tys przelotu. Dwumas zalozylem, wymienilem przy okazji simmering. Została mi jeszcze na zapas prawie nowa tarcza z dociskiem. Za wymianę dwumasu i simmering z wymianą zaplacilem 450zł.

Nie jestem laikiem. Kupiłem miesiąc temu samochód, który chodził jak nowy, w ogole nie było czuć ze się siedzi lub jedzie samochodem z dieslem. Absolutnie żadnych odgłosów ze strony sprzęgła/skrzyni. Czym jest spowodowana tak nagła śmierć dwumasy? Bo obecnie nie pracuje ona w ogóle, zablokowała się w jednej pozycji i wyobraźcie sobie jak zachowuje się auto podczas obrotu takim kołem zamachowym z jakimś 80% przesunięciem masy na jedną stronę. Dalej mi cięzko w to uwierzyć :/ Mechanik zasugerował nie jezdzić autem w tym stanie, bo korba się rozleci.. Powiedzcie mi jeszcze czy do n47a jest jeden określony typ dwumasu ( 415 0552 10) czy o innym numerze też bedzie pasowało? Bo to kosztuje 1500zł. Czy może to też będzie pasowało http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=6925688283 ?? Bo po vin wychodzi to pierwsze 415055210..

Zakładana była w Niemczech przez poprzedniego własciciela jeszcze, samochód mam miesiąc, przywiozłem go z Niemiec. Także nic już nie zrobie. Jest to bardzo dziwne, ze stało się tak nagle bez żadnych objawów. Jeszcze wczoraj chodziła jak nowa a dziś kompletny szrot. Chore, mam już dość tego auta i diesli. Najtańszy zamiennik Luk 1500zł

Byłem dziś u 2 mechanikow. Diagnoza - kompletnie zablokowana dwumasa. Zdechła całkowicie, nagle z dnia na dzień. Bez żadnych wcześniejszych objawów, bez hałasów, drgań. Po prostu stanęła dęba.

E87 118d 143KM@172KM Proszę was o jakieś sugestie bo dzisiejsza sytuacja mnie przeraziła. Wyprzedzając powolny autobus, zakręciłem silnikiem na 2 biegu do około 3100 obrotow. Po wyprzedzeniu i zapięciu 3 poczułem że coś jest nie tak. Cale auto zaczęło strasznie drżeć. Zarówno podczas przyspieszania (drgania narastają wzraz ze wzrostem obrotow silnika). Na jałowym telepie niemiłosiernie. Obroty są w porządku, nic nie kuleje, chodzi równo. Moc ma taką samą. Komplet sprzęgła z dwumasem jest prawie nowy, ma niecałe 10k km. Po prostu nagle, z idealnie chodzącego samochodu zrobił się jeden wielki wibrator. Co to moze być, nie mam pomysłu. Żadne kontrolki się nie zapaliły..

Czy mógłbym kogoś poprosić o wyjaśnienie tego jak rozpiąć wtyczkę od czujnika temperatury? Przyznam od razu że do wszelkiego rodzaju wtyczek mam dwie lewe ręce i po 5 minutach dopiero rozpracowuje, ale ta jest wyjątkową. 30 minut i nic. Kolega na górze z grubsza to wyjaśnił ale mi nie pomogło. Zrobiłem zdjęcie takiej samej wtyczki lecz przy innym czujniku (lepiej ja widać https://obrazki.elektroda.pl/3695997200_1515424235.jpg ) Czy może ktoś jakoś strzałkami na tym zdjęciu zaznaczyć co, w którym miejscu i w którą stronę?

Jak w temacie. Mam E87 z 2008 roku. Radio business i następujący problem. Podczas mocnego lub dynamicznego zakrętu jak również czasem przy dynamicznym ruszeniu wyłącza się całkowicie radio (gaśnie i nie gra). Uruchamia się samo z powrotem po 2-3 sekundach. Efekt taki jakby tracilo chwilowo zasilanie. O co może chodzić? Gdzie zacząć szukać przyczyny? Pzdr.