Witam szanownych kolegów. Noszę się z zamiarem kupna furki, mój budżet to ok. 25 klocuszków. Od 2 lat jeżdżę sobie po świecie seatem toledo 1.6 8V w lpg, ale czegoś powoli zaczyna brakować :) Generalnie nie jestem bogiem motoryzacji, chociaż koło jestem sam w stanie wymienić :) Dlatego z góry przepraszam, przepraszam za wszystko co może Was kłóć w oczy w mojej wypowiedzi, ale do rzeczy. 25 klocuszków +-2, podobają mi się samochody pół-sportowe, sedan, samochód do jazdy użytkowej ale zależy mi na ładnym drapieżnym wyglądzie, nie jestem drifterem i nie zamierzam go karcić każdego grudniowego wieczora. 160 kobyłek jeżeli będzie posiadał to będę usatysfakcjonowany. Chciałbym też, żeby miał max te 12 latek ;) Pytanie, jaki model? może w ogóle inna seria? diesel, czy jest możliwość benzynki z lpg? Jaki silnik i generalnie jak tylko możecie pomóc, bo sam osobiście bmw nigdy nie posiadałem :) I jak wygląda sytuacja z naprawą? Chodzi mi o koszty, czy prawdą jest, że taka torpeda jest zaprawdę o wiele droższa w utrzymaniu niż mój seatunio?