w.siepietowski

Witam - zamówiłem x3 30 września 2021 wiec za miesiąc minie rok od momentu zamówienia. Zamowienie dokonane przez brokera który cały czas mówi ze nie ma żadnych informacji o produkcji i próbuje się coś dowiedzieć u dealera (niby Inchape) ale bez żadnego sukcesu. Trochę zaczynam się zastanawiać: 1. Czy rzeczywiście tak jest i po prostu trzeba czekać 2. Czy może moje auto już się wyprodukowało (w umówie mialem termin produkcji marzec / kwiecień) ale zostało komuś innemu ‚opchniete’ za lepsza cenę 3. Czy może dealer coś kręci i rzeczywiście broker tutaj jest robiony w balona przez dealera Szczególnie ze ostatnio zaczynam słyszeć propozycje ze może jakimś innym autem był bym zainteresowany itp - co trochę zaczyna mi mieszać w głowie. Ogólnie czy ktoś z Was miał taka sytuacje ze zamówione auto w 2021 (po tamtych cenach) nie zostało wyprodukowane przez BMW / sprzedane przez dealera bo bardziej się opłaca produkować zamówione sztuki z 2022 roku (po lepszych cenach)? Dzięki za rady

Koledzy - wiem ze to różnie jest ale zamawiałem auto dokładnie 30 września 2021 wiec zaraz minie dokładnie 6 miesięcy od daty złożenia zamówienia. X3 2.0d M Pakiet. Czy ktoś z Was zmawiałem po tym terminie i juz odebrał samochód? Jeśli chodzi o mnie to kompletna cisza sprzedawca zadzwonił tydzień temu i mówił ze nic na ten moment nie wie - wiec rozumiem ze nie jest znana jeszcze nawet dokładna data produkcji nie mówiąc o transporcie i reszcie rzeczy. Dzięki za wszelkie info

Rozglądam się potencjalnie jeśli chodzi o zakup nowej X3 Auto do produkcji - skonfigurowane indywidualnie (katalogowo cena około 270k) M Pakiet silnik 2.0d Czy ktoś wie gdzie potencjalnie mógłbym uzyskać jakiś fajny rabat? Czy sprzedawcy są chętni rabatowac obecnie X3? Mam obecnie 16.2% rabatu i szczerze nie bardzo to mnie satysfakcjonuje. Czy ma ktoś wiedzę ze gdzieś mógłbym uzyskać koło 20% rabatu na auto do produkcji w obecnym czasie? Pozdrawiam

Witam kolegów, Ostatnio zauważyłem pewien problem w swoim samochodzie - dźwięk chrobotanie podczas przyspieszanie (dodanie gazu), głównie na początku podczas skrętu w lewo ale ostatnio również podczas jazdy na wprost. Dźwięk który występuje nagrany na filmiku https://streamable.com/yf3q92 Natomiast pare zaobserwowanych zależności: 1. Występuje tylko po rozgrzaniu auta tzn nie ma kompletnie tego objawu jak auto jest odpalane po raz pierwszy każdego dnia (objaw na filmie występuje dopiero po jakimś czasie) 2. Brak jest jakikolwiek drgań / wibracji w każdym zakresie prędkości. Auto jeździ normalnie / przyspiesza tak jak zawsze itp 3. Gdybym jedynie ostatnio nie przejechał się autem przy obniżonych szybach to bym kompletnie nie wiedział o tych dźwiękach (nie słychać ich w środku a ponadto tak jak napisałem powyżej brak jest jakiś objawowo na aucie - wibracje / drgania / brak przyspieszenia itp 4. Częstotliwość chrobotanie metal o metal nasila się wraz ze wzrostem prędkości (jak na filmiku) Czy ktoś z Was miał może takie problem? Oczywiście wybieram się do mechanika ale ma termin dopiero na za 2 tygodnie? Czy to możliwe żeby to była osłona tarczy hamulcowej która po rozgrzaniu jakoś się inaczej układa i ociera o jakiś inny element? Macie może jakieś pomysły co może być tego przyczyna? Z góry dzięki za wszystkie rady. Pozdrawiam

Witam, ostatnio zauważyłem dziwne dźwięki które pojawiają się tylko przy skręcie w lewo i wydobywają się z okolic lewego przedniego zawieszania / kół. Objawy to: - jakby metaliczne chrobotanie (bardziej metal o metal) tylko i wyłącznie gdy auto jedzie z prędkością powyżej 30 - 40 km/h i tylko skręcie lewo. Innymi słowy dobrym przykładem jest pokonywanie ronda i przy skręcie w lewo jest to chrobotanie a w prawo cisza - przy pełnym skręcie i parkingowej prędkości tego zupełnie nie ma + również przy zawracaniu o 180 stopni i pełnym skręcie też nie ma żadnych odgłosów - jedynie jak powyżej samochód musi się poruszać przynajmniej z prędkością 40 km /h - początkowo myślałem ze to może ochrona tarczy ociera o jakieś elementy więc sprobowałem trochę ją podginać jedynak tak jak napisałem nie ma żadnych takich objawów przy niżej prędkości więc zakładam, że to raczej coś innego Sprobowałem nagrać filmik trochę słabo słychać ale jednak można usłyszeć ten dźwięk między 16 a 20 sekunda na filmiku https://streamable.com/zqwq9 Czy ktoś z was miał podobny przypadek z waszym BMW? Dodam, że zmagam się również z tym, że od prędkości około 100 km/h do 120 km/h mam wibracje na kole kierownicy. Jestem przekonany, że nie pochodzą one z opon / felg bo zostały sprawdzone na wszystkie strony dlatego może to chrobotanie jest również z tym związane. Dzięki

Ostatnio wymieniałem wchodzi dokładnie 5,5 litra. Również byłem w serwisie BMW żeby potwierdzić ilość i po sprawdzeniu w swoich bazach danych potwierdzili, że ma być 5,5 lita. Zalałem Valvoline Synpower 5W30 ze względu na to, że ma normę LL-01 a nie jak większość wyższą LL-04 które są przystosowane również do diesla i mają dodatkowe składniki, których benzyna nie lubi

Kolego, kupiłem nowe opony Pirelli Sotto Zero do mojej X1 - 3 z 4 okazały się wadliwe opisałem historię w temacie o oponach więc jak chcesz możesz poczytać. Sam to przerabiałem nie wiedziałem co się dzieje z autem (jeździłem na diagnostykę itp - masę czasu i dodatkowych pieniędzy) a temat okazał się prozaiczny prostu opony - więc nie szukaj na siłę jakiś innych elementów w samochodzie. Reklamuj! W ogóle chyba mam pecha z oponami bo po zwrocie pieniędzy za te Pirelli kupiłem Goodyeary które teraz tez są reklamowane!! to jest jakiś dramat

Tylko pływa, czy masz jakieś inne objawy jak bicie na kierownicy czy telepanie nadwozia?

Okazało się, że opony nadają się do reklamacji. Dziś założyli mi 8 - letnie opony zastępcze Continental i jedzie jak po sznurku bez żadnego bicia.. Pewnie nie uwierzycie ale 2 miesiące temu kupiłem 4 nówki Pirelli Sotto Zero 3 (nie dało się na tym jeździć) - poszły do reklamacji. Po badaniach Pirelli okazało się że 3 z 4 opon 100% wada fabryczna. Wtedy te opony zamówiłem przez internet. Ile nerwów mnie to kosztowało (maile, telefony) żeby sklep zwrócił mi pieniądze za opony ale szczęśliwie zwrócili za cały komplet - nawet założyłem temat w dyskusji felgi i opony jak ktoś chce sobie poczytać - może się komuś przyda jak będzie miał podobny problem. Mając nauczkę z problemami które miałem przy zamówieniu opon przez internet i całych tym bataliach, żeby zwrócili pieniądze zamówiłem 4 nowe opony Goodyear Performance UltraGrip G1 (529 zł sztuka) w jednym z najlepszych serwisów oponiarskich w Krakowie (łącznie z testem drogowym na maszynie Hunter itp) - na Hunterze niby wszystko wyszło ok jednak od samego początku coś z autem było nie tak. Wydało mi się to nie prawdopodobne żeby znowu coś było nie tak z drugim kompletem nowym opon tym bardziej marki premium Goodyear (skoro na Hunterze wszystko wyszło ok) a jednak.... Dziś mi powiedzieli, że z dwoma oponami na pewno coś jest nie tak natomiast z trzecią potencjalnie może coś być nie w porządku. Oczywiście w międzyczasie wymieniłem nowe tarcze, klocki, cała diagnostyka zawieszenia, układu kierowniczego a nawet poduszki silnika i skrzyni biegów bo nie wiedziałem co się dzieje z autem...!! Powód okazał się prozaiczny - opony.. Albo mam jakiegoś mega pecha, że dwa komplety z rzędu Pirelli teraz Goodyear wadliwe albo to jest jakieś nieporozumienie jakie opony się w tych czasach produkuje! Czekam na rozpatrzenie reklamacji.

Kurde to ja już nie wiem co się dzieję.. Opony mam 225/50 R17 94H FR, zgodne z tymi które są wymienione na tabliczce przy drzwiach kierowcy. Jednak nie są to opony wzmacniane (XL), czy myślicie że to może mieć jakiś związek ? Może doradzicie gdzie szukać przyczyny takiego zachowania samochodu? Ogólnie powyżej 90 km/h bije kierownica, telepie nadwoziem, widać nawet, że fotele pasażera się telepią, czuć również podłogę wiec tak jakby coś na całe auto wpływało. Wraz ze wzrostem prędkości jest coraz gorzej więc jazda autostrada 140/h opada bo mnie aż ręce bolą od telepania kierownica... Zachowanie jest takie samo przy przyspieszaniu jak przy odpuszczeniu gazu. Wcześniej na oponach RFT nie było takiego zachowania, auto prowadziło się jak po sznurku. Jakieś pomysł gdzie szukać? Był bym wdzięczny. Pozdrawiam.

Koledzy, Czy ktoś z was posiada w swoich X1 opony non runflat? Mam problem z samochodem i już nie wiem co się z nim dzieje, auto wibruje powyżej 100 km/h + bije kierownica. Jestem przekonany, że opony są poprawnie wyważone (robiony test drogowy) na maszynie Hunter + nie było żadnych uwag co do jakości opony / felgi w serwisie który mi wymieniał (opony to Goodyear UltraGrip Performance G1) Samochód posiada standardowe zawieszenie. Czytałem różne fora i na niektórych piszą, że jeśli auto wyszło fabrycznie na Run Flat to zmiana na Non Run Flat spowoduje, że auto będzie się potencjalnie zachowywać w takie sposób czyli wibracje kierownicy / nadwozia. etc. ze względu, że różne systemu są zbudowane pod ten typ opony. Czy ktoś was zmieniał opony w X1 na Non Run Flat i auto jeździ bez problemu? Chcę wykluczyć / potwierdzić czy moje problemu mogą mieć związek z typem opony jaki obecnie posiadam czyli Non Run Flat. Dzieki

Skoro wywołałem ten temat, to żeby nie być gołosłowny poniżej skan wyniku testu badania kompletu opon - 3 z 4 okazały się w 100% wadliwe fabrycznie. https://ibb.co/jt47Xw Marka Pirelli to niestety już nie to samo co kiedyś....

Udało mi się nagrać jeszcze jeden filmik https://streamable.com/8kr9i Przepatrzyłem czy nie ma żadnych luźnych elementów pod maska, i już nie mam pojęcia gdzie szukać przyczyny. Za każdą sugestię będę wdzięczny.

Nagrałem krótki filmik który może lepiej pokaże o jakie dźwięki mi chodzi; https://streamable.com/cjn0r Dokładnie chodzi mi o dźwięk występujący między 4 a 5 sekunda filmiku. Ten sam dźwięk pojawia się przy skręcaniu kołami jak i przy jeździe po delikatnych nierównościach. Starałem się go zlokalizować jednak nie znalazłem konkretnego powodu. Czy miał ktoś podobnie i mógł by pomóc? Dzięki

Witam forumowiczów, Chciałbym się podpytać, czy ktoś z was miał problem z dźwiękami pojawiającymi się w BMW X1 (podejrzewam, że są to plastiki ale dźwięki tak jakby pojawiały się z deski rozdzielczej)? Z moich obserwacji wynika, że dźwięki pojawiają się podczas jazdy na małych nierównościach oraz podczas skręcania. Na początku podejrzewałem, że może to dotyczyć układu kierowniczego ale przy postoju gdy kręcę kierownicą nie ma żadnych dźwięków natomiast po ruszeniu się pojawiają czy to przy jeździe na wprost czy przy skręcaniu. Podczas jazdy szybszą prędkością po dobrej drodze dźwięków brak, więc wychodzi na to że każda nierówność oraz skręcenie kół ma przełożenie na wydobywające się dźwięki. Prosił bym o pomoc jeśli ktoś miał podobnie w swojej X1.

Aktualizacja z jednego USB wgrana, wszystko chodzi jak należy, ponadto po sprawdzeniu wersji nawigacji pokazuje że to aktualizacja 2018-1 więc wszystko ok. Jedynie na początku zdziwiło mnie, że system przed aktualizacja pokazał komunikat, że aktualna wersja którą chciałem wgrać (2018-1) jest ta sama co obecnie zainstalowana ale po wgraniu zmieniła się z 2017-2 na 2018-1.

Dostałem odpowiedz od Pirelli - 3 z 4 reklamowanych opon zostały uznane za fabrycznie wadliwe... Szczęście w nieszczęściu, że uznali reklamację (będę się domagał zwrotu pieniędzy za cały komplet bo marka Pirelli jest dla mnie skończona), ale dodatkowego czasu i pieniędzy związanego z badaniem samochodu to już raczej mi nie zwrócą.

Kupiłem na Allegro w sklepie z oponami: https://allegro.pl/uzytkownik/27123469/oceny Sklep ma same pozytywy a tu taka przygoda.... Jeśli chodzi o dalszą przygodę z oponami to w ostatni piątek postanowiłem wymienić opony na tylnej osi na letnie (na których wcześniej auto jeździło), żeby sprawdzić jak będzie zachowywało się auto. Zgodnie z tym co mi powiedzieli w serwisie po optymalizacji opon dali na tył komplet tych gorszych (zgodnie z wynikami testu drogowego) dlatego pierwsze postanowiłem zmienić te na tylnej osi. Wnioski były takie że auto zauważalnie lepiej się prowadzi szczególnie na zakrętach (nie podskakiwało tyłem tak jak to miało miejsce na zimówkach), jednak w weekend pojechałem w trasę (ok 100 km - autostrada) i powyżej 80 km/h praktycznie nie dało się samochodem jechać, bicia kierownicy nasilały się wraz ze wzrostem prędkości. Dziś rano (poniedziałek) zdecydowałem się pojechałem wymienić opony również na przedniej osi na letnie na których auto było wcześniej. Od razu po wyjechaniu z serwisu auto prowadzi się tak jak BMW powinno się prowadzić ! Ponadto po wjechaniu na autostradę zero bicia powyżej 100 km /h, testowo dociągnałem do 180 km / h i precyzja układu kierowniczego była taka jak dawniej. Wniosek jest taki, że na całym komplecie nowych opon Pirelli Sotto Zero 3 nie dało się jeździć, natomiast na oponach letnich z których na jednej osi są z 2011 a na drugiej z 2013 auto prowadzi się idealnie !! Ogólnie te opony zamierzam w najbliższym czasie oddać na utylizację wiec możecie się domyślać jaki jest ich stan. W tamtym tygodniu kontaktowałem się ze sprzedawcą, on wysłał zgłoszenie do Pirelli, w dniu jutrzejszym odsyłam cały komplet opon do sprzedawcy który ma to wysłać do Pirelli na badania, nie wiem ile to zajmie i jaki będzie efekt. Ogólnie pojeździłem na tych oponach 2 tygodnie... a czas spędzony w aucie w tym czasie raczej do przyjemności nie należał... Podsumowując w ostatnich 2 tygodniach straciłem masę czasu na odwiedzenie 3 serwisów z oponami, wykonywanie testów drogowych, kilkukrotnemu wyważaniu, przekładaniu opon, zrobienie geometrii, zbieżności oraz sprawdzenia stanu zawieszenia, nie mówiąc o tym ze te wszystkie rzeczy do tej pory kosztowały mnie 500 zł czyli cenę jednej nowej opony...

Witam, Chciałbym się z wami podzielić moim problemem z oponami Pirelli. Opony kupiłem 3 tygodnie temu nowe w rozmiarze 225/50/17 (komplet 4 nowych opon) wyprodukowanych w połowie 2017 roku. Od razu po wymianie opon z letnich na zimowe półtora tygodnia temu na Sotto Zero 3 zauważyłem że auto całkiem inaczej się prowadzi niż na letnich (czuć jakby podskakiwało, gorzej przyspiesza i ogólnie gorzej się prowadzi), ponadto przy prędkościach powyżej 100 km/h bije kierownica. W zawiązku z tym pojechałem w tym tygodniu do specjalistycznego zakładu zajmującego się wulkanizacją, który posiada maszynę Hunter GSP 9700. W załączniku wyniki testów drogowych po maksymalnej optymalizacji opon... https://ibb.co/mnKyY6 W serwisie powiedzieli mi, że ich zdaniem wszystkie 4 praktycznie nie nadają się do jazdy. W tym momencie nawet nie jeżdżę autem bo komfort jest dramatyczny.... Jutro zamierzam złożyć reklamację ale z tego co czytałem ciężko jest uzyskać pozytywne rozpatrzenie reklamacji opon choć w moim przypadku zgodnie z tym co powiedzieli w serwisie jest to typowa wada fabryczna a tych opon nie da się w ogóle prawidłowo wyważyć... Czy ktoś z was miał podobny problem, możecie coś doradzić? PS. Pirelli to chyba już nie jest klasa premium, bardziej chińczyki a nawet w moim przypadku gorzej..

Dzięki Jacek, jeśli jeszcze mogę spytać to co Twoim zdaniem powinno zostać wymienione jeśli jeszcze u mnie nie na tych niepokojących sygnałów? Myślicie również, że jest szansa takiej wymiany już po gwarancji w ASO (potencjalnie w ramach dobrej woli -skoro to jest wada fabryczna) czy raczej mnie odeślą i powiedzą żeby jeździć aż się rozpadnie albo będzie świst? Pozdrawiam, wojtek

Rocznik 2011

Dzięki Jacek dzięki za odsłuchanie Dodaje jeszcze jeden filmik dla porównania: https://streamable.com/r6n0z Pytanie czy jechać na jakaś profilaktyczną diagnostykę czy dać sobie spokój ? Ogólnie czy szanowni forumowicze wiedzą czy awaria napędu pompy oleju nastąpi prędzej czy później czy są takie egzemplarze w których ta wada w ogóle nie występowała. Pozdrawiam, Wojtek

Witam, Od 2 miesięcy jestem i miejmy nadzieję będę szczęśliwym posiadaczem E84 2.8i N20. Przed zakupem auta u dealera rocznik 2012 dużo czytałem o defekcie pompy oleju i rozrządu w silnikach N20. Nie wiem czy jestem już przewrażliwiony na tym punkcie ale ostatnio zaczęło mi się wydawać że słyszę świst przy obrotach 1500 -2000 jednak po nagraniu filmiku i porównaniu dźwięku z innymi w tym temacie wydaje mi się że jest on inny. Czy ktoś mógłby przesłuchać zamieszczone filmik i dać znać czy dźwięk odstępuje on normalnego funkcjonowania silnika? https://streamable.com/pxi2c Ogólnie doradźcie proszę czy jechać na diagnozę czy dać sobie z tym spokój (przebieg 66 tys km)