krystiansz3121

Ok, dzieki. Postaram sie to jutro sprawdzic.

Witam! Otoz jak w tytule, gotuje mi sie moja Bunia od jakiegos czasu. Najdziwniejsze jest to, ze jadac ponad 600km bez przerwy wszystko bylo dobrze. Wrocilem do PL, zrobilem kilka kilometrow i bylk dobrze. Pewnego dnia kolezka stwierdzil ze jest malo plynu, i musi odpowietrzyc uklad. I wtedy sie wszystko zaczelo. Po dluzszej jezdzie, zaczyna sie gotowac plyn. Na poczatku ladnie trzyma temperature, az do momentu gdy ma otworzyc termostat. Wtedy zaczyna drastycznie rosnac ta temperatura. Dolny przewod, ktory idzie od termostatu do chlodnicy jest zimny, a gorny z chlodnicy do bloku jest cieply i tak jakby "spuchniety". Wymienilem termostat, nie pomoglo. I juz sam nie wiem co mam robic. Wiekszosc mowi ze to uszczelka pod glowica, bo wywala wode. Ale zeby tak nagle je*la uszczelka? A wiec podam " dziwne rzeczy" ktore ske dzieja: 1.do pewnego momentu trzyma temp, pozniej gwaltownie rosnie. 2.przewod gorny po jakims czasie jest goracy i "napecznialy", a dolny jest zimny (brak wody, chociaz codziennie dolewam) 3.brak ogrzewania 4.po dluzszej jezdzie slychac jazgot z silnika (pompa? Z bralu wody?) Inne objawy ktore zaczely wystepowac nagle: 1.czasami gasnie, i ma nierowne obroty ( +/-500 obrotow/min) 2.ciezko ja odpalic, trzeba dlugo krecic i dodawac " gazu". 3.czasami brak mocy Mam nadzieje ze napisalem zwiezle, i ktos mi pomoze. Z gory dziekuje, i pozdrawiam!