kamj

Maniek głównym powodem było nawarstwienie sie kolejnych dziwnych niespodzianek, co chwile pojawiały sie nowe historie albo temat typu tak dostałem tak było. Ja jak kupuje auto to chce o nim wiedzieć wszystko, a tu nie ma ani pół papieru z Niemiec, ani grosz informacji od poprzednich właścicieli. Mechanicznie bajka, bo sprawdzałem...

Generalnie zrezygnowałem z zakupu, przy czym miałem wpłaconą zaliczkę, nie zadatek i Państwo robili mi ogromny problem, Pani powiedziała, żeby szedł do sądu jak chcę odzyskać pieniądze, bo ich oszukałem... Suma sumarum straciłem 400zł z zaliczki, więcej nie udało mi się odzyskać. Robili mi wyrzuty, że poświęcają mi czas, a ja nie kupuję auta, podnoszenie głosu, krzyki... Szczerze nie polecam, na pierwszy rzut oka wyglądało na wiarygodną historię, że wszystko ok, mili ludzie, a z każdą chwilą coraz bardziej się komplikowało. To co wiem o aucie na pewno - wymieniana przednia szyba (oryginał BMW) wymieniana tylna szyba - zamiennik, brak rolety, najprawdopodobniej odkręcana klapa bagażnika (widać na śrubach, że nie są oryginalne) malowane lewe drzwi kierowcy oraz prawe tylne nadkole (sprawdzałem miernikiem, a poza tym z prawe strony na zderzaku widać nieudolne malowanie). Brak drugiego kluczyka, brak jakiejkolwiek książki serwisowej z Niemiec, auto jest w posiadaniu obecnego właściciela od 8.08.br ale nie zostało przerejestrowane. Podobno otrzymane w rozliczeniu od współpracownika, który w okolicach Jarocina ma firmę transportową. Nie znalazłem w internecie takowej.

Bez faktury, umowa kupna/sprzedaży, niska cena i brak kluczyka i książki z Niemiec to jest podejrzane, poza tym tylna szyba wymieniana na nie oryginalną i brak rolety...

Tak wszystko chodzi dobrze, ale właśnie się dowiedziałem, że właściciel ma jeden kluczyk, kupił auto 8.08 br i w ogóle na siebie nie przerejestrował. Porobił naprawy, wymienił wtryskiwacze, nie ma żadnej książki z Niemiec, a do 2014 auto było serwisowane w salonach BMW. Jeden kluczyk, (tak podobno kupił, coś dziwnego)

Byłem oglądać auto. Na diagnostyce wyszło, że hamulce, wahacze i amortyzatory (poza prawym tylnym, - sprawność 64%) jest wszystko ok. Na komputerze po podpięciu pojawiły się błędy - błąd czujnika tlenku azotu (według informacji od właściciela był odsiarczany katalizator - być może nie skasowany błąd. Poziom siarki 123mg gdzie norma 100-10000 - więc chyba był odsiarczany, poziom spalin 3126mg gdzie norma jest do 3400 - więc tutaj trochę wysoko, ale auto jeździło na krótkim dystansie i spokojnie, więc może wystarczy przepalić). Drugi błąd to był błąd czujnika ABS i tu również były wymieniane klocki przód/tył, więc liczę, że i tu nie były usunięte błędy. Auto odpalone, pochodziło chwilę i została przeprowadzona kolejna diagnostyka gdzie błędy się nie pokazały. Może ktoś się wypowiedzieć co o tym sądzi?

Mam info z salonu że miał przebieg 74K w 2014 roku, w aucie były wymieniane ja już wspomniałem wtryski i cewki, a katalizator podobno był odsiarczany, dodatkowo wymienione świece. Klocki z przodu i z tyłu były wymieniane wraz z czujnikami (czy wymienia się je z czujnikami, czy to jest myk, który pozwala na usunięcie historii przebiegu?). Trochę podejrzane mi się wydaje, że tyle rzeczy zostało zrobione i właściciel sprzedaje auto. Chyba jakbym zainwestował w nie to bym wolał nim pojeździć.

ale sonda nox tyczy się tylko świateł xenon prawda? Powiedzcie mi po czym mogę sprawdzić wizualnie czy faktycznie przebieg może mieć około 100K? Czy jest coś co się nie opłaca wymienić, a niszczy się z czasem/przebiegiem?

maniek21112 co to znaczy, że trzeba dobrze sprawdzić? Wiem, że salonowo był na wizycie w czerwcu 2014r i miał przebieg 75K więc jest prawdziwy raczej, poza tym podobno wymienione cewki i wtryskiwacze (sprzedawca zapewnia fakturę na dane usługi). Poza tym podobno kolektor czyszczony. Chcę go podpiąć pod komputer i zabrać na diagnostykę zawieszenia, czy coś jeszcze jest ważnego do sprawdzenia?

Ktoś coś może o tym się wypowiedzieć? https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-seria-3-piekne-rodzinne-autko-ID6z2tny.html#a77761c3b7

Witam, poszukuję E91 w roczniku 2008+ (po lifcie) koszt do 40 000zł, zastanawiam się trochę nad wersją ku której się skłonić. Chciałbym 2l silnik, najwięcej jest 143 hp, ale skłaniam się ku 170hp, czytam sporo ostatnio i trochę boję się bezpośredniego wtrysku, czy jako użytkownicy tych silników możecie wyrazić swoją opinie? Obecnie jeżdzę Corollą E15 1.6 dVVT-i 124hp, trochę się zastanawiam czy jakbym kupił 143hp E91 czy chociaż trochę poczuję, że jest silnik mocniejszy, czy nie będzie to żadna zmiana? Pomóżcie proszę. Jaki przebieg byłby "optymalny" aby to autko pochodziło jeszcze jakieś 3, 4 lata przy mojej jeździe około 12 tys/rok.