Witam i przepraszam ale musze ten temat założyc bo nic nie znalazłem podobnego a problem mi juz siły odbiera. Do rzeczy mam e61 530d 218 koni automat 2004 rok dbam o nią jak tylko moge wymiany przeróznych rzeczy na czas a czasem nawet zapobiegawczo niepotrzebnie. Zawsze po nocy jak ruszam i około 50 km na godzine zaczyna sie telepanie autem(jakby koła podskakiwały) i stawiam ewidentnie na tylna czesc auta, po chwili to minie( po 3 kilometrach albo jak rozpędze szybko do 120 i przychamuje to tez spokój bedzie) i juz potem auto jak nowe nic nie szumi nic nie stuka nic nie drży nawet przez 500 km trasy ,jak zaparkuje gdzies na zakupach potem wracam to spokój, zawsze po nocy. to samo było na 3 zestawach kól wiec koła odpadają. Podpora wału? Łącznik wału? nawet jesli to by cały czas było a to znika po chwili. Poradzcie cos bo to naprawde checi wszystkie odbiera. Po cichu mysle czy to nie amortyzatory z tyłu takie figle płatają chociaz podczas jazdy zachowuja sie ok, mozliwe ze sa jakies sztywniejsze po nocy?