NOmoreBLING

Jak sprawuje się radio w tej wersji w porównaniu do "normalnego" ? Słychać różnicę ?

Pogrzebałem dziś w bagażniku - zdjąłem lewą zaślepkę a tam taka bida :) http://static.pokazywarka.pl/y/5/9/fa052df4755624ba9c517e52fc8ec707_orig.jpg Czy powinienem coś tu mieć żeby radio business cd działało poprawnie?

Fajna bryczka :cool2: mam ten sam silnik :)

Sprawdziłem jak to wygląda u mnie i mam jedno gniazdo - oznacza to, że wciskając przycisk BC na manetce nie będę miał wyświetlanych informacji na wyświetlaczu radyjka ? No i co z tym fantem zrobić? Moje radyjko jest padnięte? W wolnej chwili udało mi się drogą kupna komplet (5szt) alusów Styling 31 z przeznaczeniem na zimę. Do tego oponki :D

Licznik mam z tym małym wyświetlaczem i z ikonka auta. Do radia wchodzi jedną wtyczka oprócz dużej kostki z tyłu i anteny.

Pierwsze podejście i od razu zonk. Zdemontowałem radyjko Sony i zamontowałem oryginalne Business CD, które poprzedni właściciel wrzucił do bagażnika. Radio i panel mid podłączyłem i ......[BAD]. Jedyny przycisk jaki reaguje to ten z ikonką zegarka, po wciśnięciu którego mogę ustawić godzinę i datę. Przycisk BC z manetki kierunkowskazu również nie działa. Czy coś zrobiłem źle? Albo coś przeoczyłem? Tak to wygląda:

Natrafiłem na taki filmik. Oprócz piast sprawdzę jeszcze dokładnie tuleje.

Autem dojeżdżam do robo - ok 8km w jedną stronę, z czego połowa do korek taki, że jadę ok 15-20 kmh. Nie znam tego silnika i myślałem, że może tak ma, pozatym automat. Zaznaczam, że nie jeżdżę jak szatan, nie cisnę w podłogę, ot tak normalnie.

Wnętrze jest bidne jak murzyńska chata :) Nie ma co fotografować. Mody zostawiam na koniec, jak już ogarnę bierzące pierdoły. Przebieg 260 tyś, z czego 60 na gazie. Jeszcze nie sprawdzałem w serwisie BMW, ale sprawdzę. Może orientujesz się czy spalanie 17-18l gazu w cyklu miejskim to norma? Czy może czas na wizytę u gazowników?

Witam, oto moje pierwsze BMW w życiu. Do tej pory jeździłem niemieckimi autami dla ludu, ale przesiadka na BMW już mi się podoba. Auto mam od tygodnia i jest trochę brudne :) Kupiłem je od pierwszego właściciela w kraju, który sam je sprowadzał dla siebie. Auto ma gaz jeszcze na gwarancji. Wersja Shadowline i trochę biedna - szmaty, licznik z małym wyświetlaczem, kierownica bez multimediów ..no nie za bogato, ale nie szukałem bogatości tylko pewnej sztuki. Poprzedni właściciel porobił sporo rzeczy m.in nowe klocki + tarcze przód i tył, nowe amory + sprężyny, zawieszenie z przodu wymienione na Meyle. Olej silnikowy wymieniany regularnie co 10 tyś. Wymieniony statycznie olej w skrzyni. Na chwilę obecną mi pozostało wymienić olej za ok 1500 km, wymienić łączniki stabilizatorów z tyłu i wymienić przednie tarcze - zakładane były nówki Delphi i po ostrym hamowaniu ze 160 do zera lekko biją przy hamowaniu. Oprócz tego auto ma kilka drobiazgów do zrobienia jak to w nastoletnim aucie: - guziczki klimy - powrót do oryginalnego radia business cd albo z navi - PW (poprzedni właściciel) założył jakieś radyjko Sony - wycieraczka tylna stoi - auto otwiera się z kluczyka - nie działa pilot - trochę zmatowiałe lampy - przydałoby się przepolerować i psiknąć bezbarwnym. - przednia maska ma małego purchlaka od spodu - standardowo - tylna ramka od uchylnej szyby Z takich grubszych modów to planowałem: - zmienić kierownicę na multifunkcję - zregenerować oryginalne felgi - zmienić wnętrze na brązową/ czarną skórę - wymienić wszystkie głośniki na coś lepszego - może jakieś ciekawe lampy To tyle jeśli chodzi o wstęp. Widziałem, że większość rzeczy było poruszanych na forum więc postaram się nie zaśmiecać powtarzającymi się wątkami.

Kilka szybkich pytań od nooba :) Oglądałem Turasa 525D z 2000 roku, cena nawet spoko, 390 tyś przebieg (ponoć oryginalny) 1. Auto jest z 2000 roku, ale właściciel twierdzi, że to wersja przejściowa - ma światła, zderzaki przedlift, ale silnik od wersji polift. Wymieniał jakiś wiatraczek i musiał go odmieniać na wersję poliftową bo przedliftowa nie pasowała. 2. Usłyszałem dwie sprzeczne opinie o silniku 525D 163 konie. Obydwie od ludzi, którzy mają BMW od kilku lat i znają się lepiej w temacie ode mnie. Jedna osoba mówi, że 525D to podobna konstrukcja co 3.0D i jest również bezawaryjna raczej trwałą. Druga osoba twierdzi, że ten silnik jest podatny na usterki i odradzała mi zakup auta z tym silnikiem. 3. Autem planuję jeździć do pracy - ok 10 km w jedną stronę, miasto. Weekendy jakiś wypad ok 200 - 300 km. Razem to daje miesięcznie ok 500 - 800 km. Czy jest sens pakować się w diesla? Czy może poszukać coś w benzynie/ opcjonalnie z gazem? 4 To już tak opcjonalnie - da radę do przedlifta założyć radyjko na andoridzie w stylu polifotwym ? ewentualnie przeszczepić radio z polifta? Dzięki,

Na pewno nie bez znaczenia jest fakt, że w Jabłonowie to handlarz, a ten sedan to w komisie jest wstawiony przez właściciela. Gość z komisu od razu powiedział, że 800 stów on może zjechać :D Jak jest konkretny kupujący to musi się kontaktować z właścicielem auta.

@madseason Nie miałem co do tego auta jakichś szczególnie wielkich oczekiwań. Wiem, że cena jest z niższego pułapu. Obejrzałem auto tylko dla tego, że akurat byłem w pobliżu służbowo. Co do ceny auta - to zazwyczaj rynek ją ustala, a właściwie to kupujący - jak się zgodzi tyle zapłacić. Dla porównania, niedawno oglądałem E39 3.0D w sedanie. za 12 900 tyś, bez M-pak, ale skóra z pamięcią. brak historii serwisowej w kraju, jakiejś tam faktury za części. Blacharsko - klapa tył do malowania, maska do wymiany. W porównaniu z autem z jabłonowa wszystko działało i było kompletne we wnętrzu. W takim porównaniu, uważam, że touring z Jabłonowa wypada raczej słabo.

Trochę drogo jak na auto do opłat. Poza tym, auto stoi pewnie na 10 letnich zimówkach. Jak ja lubię te zdjęcia przerabiane filtrami jak z instagrama :D Ostatnio nawet czytałem o fenomenie fotografa z Płocka, który zapoczątkował "modę" na profesjonalne zdjęcia aut. Obecnie, najlepsze fotki robią chyba w Gubinie i w Ostrowi Mazowieckiej :) Niedawno oglądałem E39 w touringu z Jabłonowa: https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-seria-5-pelny-m-pakiet-grzane-fotele-xenony-ringi-ID6yMTI3.html#a1d994df8c Jakby ktoś był zainteresowany to od razu odradzam nawet jazdę w celu oględzin, no chyba, że ktoś go wyrwie za 5tyś i lubi się bawić w kompletowanie części i grzebanie. - auto stoi na tragicznych zimówkach - prawa tylna opona ma kapcia - z zewątrz korozja na klapie i prawym błotniku - lusterko chyba pies odgryzł, albo Niemiec rzucił się ze łzami w oczach w ostatniej chwili jak handlarz odjeżdżał :D - nery odstają, wyłamane zatrzaski - wnętrze styrane, brak osłony ręcznego i światełek wnętrza - nie działają podnośniki szyb - działa tylko lewy przód - klima wieje ciepełkiem - masa bad pixeli - po odpaleniu auta, chwile telepało zanim "doszło do siebie". - I to co mnie najbardziej irytuje - arogancko - cwaniacki handlarz. Jak powiedziałem, że trochę zmęczone życiem to auto, to odpowiedział, że to 15 - letnie auto to tak musi mieć.

Odnośnie bimmer-check, czy ma sens zamawianie raportu o aucie, które lata w PL od np. 6 lat? Czy bimmer-check wyciąga historię serwisu w ASO? Dane z ubezpieczalni?

Czyli kolejny tani chwyt Mirka.

Witam, Kilka dni temu przejazdem zajechałem do komisu samochodowego, ot tak dla rozrywki. W trakcie rozmowy z handlarzem o jednym z aut padło info, że samochód ma niemiecki certyfikat TUV (o ile dobrze pamiętam). Handlarz powiedział, że to jest lepsze od książki serwisowej bo gwarantuje prawdziwy przebieg auta. Pokazał mi ten kwit ......... pojedyncza kartka z jakimś tekstem po niemiecku. Niestety nie znam tego narzecza nazi-pruso-krzyżackiego. Na rzekomym certyfikacie były jakieś naklejki - hologramy. To powodowało, że cena auta była w górnych widełkach dla tego rocznika ( na szybko przeskanowałem alledrogo). Dodam tylko, że zapytałem handlarza czy ma takie certyfikaty do pozostałych aut? ( Nie miał) I czy to oznacza, że tylko jedno auto na jego placu ma oryginalny przebieg ? Spojrzał na mnie złowrogo :twisted: Pytanie: co taki certyfikat jest wart? Czy to nie jest jakaś ściema? Papier wyglądał jak zwykła kartka, a podobne plomby trudnozdzieralne hologramowe to ja w firmie zamawiam po 4 zł za sztukę. Samo TuV to też żadne halo. Byle chiński amortyzator sprzedawany na niemieckim rynku ma TUV.

To mój pierwszy post na forum od razy się przywitam - Witam :D Do rzeczy, zbieram się z zamiarem zakupy E39 w touringu, preferowałbym kombinację Diesel 2.5/3.0 + manual, benzyna z gazem tylko jak się trafi gdzieś w okolicy. Budżet do 15 000 pln. Pytanie jakie mnie nurtuje dotyczy sprawdzania auta na bimmer-check. Jak to się ma do aut z zagranicy, które latają po Polsce kilka lat i są serwisowane poza siecią BMW, w prywatnych warsztatach. Na ile informacje zawarte w raporcie będą wiarygodne? Druga kwestia, to czy 1500 zł wystarczy na ogarnięcie auta po zakupie ?