Witam. Koledzy otoz moja e46 od kiedy padlo jej kolo pasowe zatrzymal sie na niej jakis pech. Po wymianie kola mechanim powiedzial, ze za niedlugi czas padnie pompa wspomagania(cos w niej gruchotalo, potem troche piszczalo i na koncu wszystko na raz) no i padla, zerwala mi pasek. Pompe kupilem dobra uzywana pasek nowy oryginalny. Wszystko ustalo jezdzilem tak ze 2tyg i wczoraj uslyszalem malutkie jakby swierszczenie ale tylko na niskich obrotach przy ruszaniu na postoju nic moze raz po raz pislo. Wrocilem do domu zdjalem wiatrak przesmarowalem napinacz i jego rolko piski ustaly wyjdzie w praniu podczas trasy. I teraz mam filmik pracy calego ukladu paska i powiedzcie mi chlopaki czy tu wszystko dziala prawidlowo? Sa jakies luzy ktorych nie powinno byc? Pytam, poniewaz na samochodach sie nie znam jeszvze za bardzo. Z gory dzieki ziomki.