Cześć, to mój pierwszy post na tym forum. Powyższy temat przeczytałem od 8 strony więc mam jako takie pojęcie. Zauważyłem, że ~80% osób mocno zaleca wymianę oleju w skrzyni. Rozumiem argumenty i zgadzam się z nimi, jednak czy na pewno w każdym przypadku? Uważam, że nie nikt nie podał konkretnych argumentów za tym by w sytuacji kiedy zalecany przegląd (ten po 80-120kkm ) został pominięty, a auto obcnie ma przejachane powyżej 180 kkm nadal ten olej wymieniać. Pierwsze wrażanie jest oczywiście takie, by wyminiać i to czym prędzej. Jednak przecież w tym czasie skrzynia już trochę sie zużyła, mogły pojawiać się mikro nieszczelności oraz luzy które są w tym momencie rekompensowane przez zalegający w nich olej, mówiąc wprost skrzynia jest uszczelniona. Co jeśli po dokładnym wypłukaniu starego oleju wlejemy nowy i podzespoły skrzyni nie będą już tak dobrze współgrały? Jak oceniacie Koledzy takie ryzyko? Przychodzi mi jeszcze do głowy spuszczenie małej ilosci oleju i jego zbadanie pod kątem zawartości opiłków. Tylko jak ocenić czy zanieczyszczeń jest "dużo" czy "mało"? Tablic żadnych nie ma, a każda ocena będzie oparta na indywidualnych doświadczeniach mechanika. Być może w takiej sytuacji najbezpiecznijesza będzie statyczna wymiana (+ miska z filtrem) bez wypłukiwania ewentualnych uszczelnień. Choć osobiście nie jestem zwolennikiem półśrodków to szuakam najlepszego roziwązania takiej sytuacji. Skrzynia oczywiście GA8HP45Z, działa bez zarzutu. Auto sprowadzone 20kkm temu.