BiałaSzczała

Witam wszystkich serdecznie Około miesiąca czasu temu stałem się "pozornie" szczęśliwym posiadaczem białej 320stki w wersji Sport. Samochód z polskiego rynku, kupiony z 67000 przebiegu, obecnie ok. 69000, pakiet serwisowy do sierpnia tego roku. Piszę ponieważ w dniu dzisiejszym moje bmw zrobiło mi przykrą niespodziankę - otóż gwizd ( obecny od około tygodnia ), który niesłusznie zignorowałem myśląc, że to turbo doprowadził w dniu dzisiejszym do awarii silnika, na parkingu przed mieszkaniem. Objawy są książkowe - słyszalny wyraźny gwizd w okolicach 1500-3000 obr. , sama kultura pracy silnika była bez zarzutu - zero stukania. Wcześniej zwróciłem również uwagę, że od momentu zakupu samochodem nieprzyjemnie szarpało przy uruchamianiu silnika na zimno przy włączonej funkcji start-stop. Ale do rzeczy; sytuacja miała miejsce dzisiaj rano przy próbie wyjazdu do pracy, auto odpaliło ( idealnie ! ) i po około 2-3 sekundach od uruchomienia poczułem lekki zgrzyt ( delikatne szarpnięcie, nie pamiętam czy auto było już na biegu czy nie [ mam patyk ] ) i zaświeciły się kontrolki - najpierw wyrzuciło błąd uszkodzenia czujnika opony, później uszkodzenie silnika, po kilku sekundach wyłączyłem auto. Następnie włączyłem samochód z powrotem ( auto znowu odpaliło idealnie, cichutko, bez szarpnięć ), jednak po wbiciu biegu kolumna kierownicza zdaje się nie reagować, stawiam że poza uszkodzeniem łańcucha i zębatki pompy oleju mógł zerwać się jakiś pasek odpowiedzialny za układ kierowniczy ? Biegi wchodzą, silnik kręci się, ale słychać w przedziale ok 1500-3000obr. słychać gwizd, auto uruchamia się, wobec czego może rozrząd jest cały ? Mieszkam w Poznaniu, czy ktoś mógłby polecić mi jakiś serwis ( ASO raczej omijam ) który wykona naprawę rzetelnie i nie skosi więcej niż ASO ? Czy sądzicie, że poza osprzętem pompy oleju powinienem szykować się na jakieś dodatkowe koszty ?