W życiu bym im tego nie podarował, to nie jest Dacia za parę groszy. W dodatku lakier za który dopłaca się tyle szmalu, a oni malują jakby to był Ursus do jazdy po polu. Powiem Ci tylko, że miałem podobną sytuację w Audi. Po roku drzwi mi zaczęły... rdzewieć. Pojechałem do ASO, stwierdzili, że to wada i uznają gwarancję. Mogą mi pomalować dwie pary drzwi, aby nie było to widoczne. Samochód, który miał przejechane 20 tys. i był chuchany i dmuchany, w dodatku też lakier był wybrany z palety premium. Olałem ich i jeździłem z tym. Dla mnie to jest żałosne, bez względu na markę wszędzie to jest jedno wielkie dno. Nie wiem, co Ci poradzić, ale ja bym zażądał wymiany elementów na nowe, pomalowane fabrycznie, bo sobie nie życzysz, aby nowe auto było lakierowane ponownie. Wtedy niby nie powinny się różnić od reszty elementów. No chyba, że zgodzą się na dodatkowy rabat 30k to niech sobie malują.