Skocz do zawartości

szymon2006

Zarejestrowani
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez szymon2006

  1. witam, mam problem ze swoim e90 318i n43, 2007r 134tys km. kilka tygodni temu, po odpaleniu auta, silnik chwile popracowal na wolnych obrotach, a kiedy ruszylem wyswietlil sie check engine. zalalem lepszym paliwem, gdyz auto bylo wtedy malo jezdzone i stalo jakis czas na prawie rezerwie, pomyslalem ze to moze wilgoc w paliwie (bylo troche mrozow), lub jego gorsza jakosc, silnik popracowal troche na wolnych obrotach i check po ponownym odpaleniu zglasl, tydzien pozniej podczas podrozy 140-160km/h przez jakis czas, zatrzymaniu sie na swiatlach i ponownym ruszeniu znow check, silnik stracil moc jakby przestal pracowac na wszystkich cylindrach, po dojechaniu do nastepnych swiatel check zgasl a silnik zaczal pracowac normalnie... (nie wspomnialem wczesniej, ze pare razy zdarzylo sie przed tym pierwszym "checkiem" iz jadac na niskich obrotach, dodajac gazu silnik jakby sie zaczynal dlawic przez chwile, teraz to dlawienie mozna wywolac na biegu jalowym, dodajac gwaltownie gazu, silnik nie wchodzi na wysokie obroty tylko dlawi sie do ok 1,5-2tys obrotow, pozniej idzie normalnie do gory...jesli delikatnie dodaje sie gazu dlawienie nie wystepuje), udalem sie zatem do mechanika, wymienil cewki, nic to nie dalo, wezwal kolege experta, tenze ponoc znajacy sie na bmw, stwierdzil iz, przyczyn moze byc wiele, sonda lambda, odma, rozrzad, katalizator... na kompie blad wyskoczyl o zasiarczeniu katalizatora, ale niestety nie znam kodu bledu... dzis bylem u tego specjalisty, po odkreceniu korka oleju stwierdzil, ze rozrzad do wymiany... widzialem, ze raz lancuch byl rzeczywiscie luzny, za drugim razem, po chwilowym przepaleniu silnika, lancuch ustawil sie inaczej i nie mozna go bylo podniesc, ale dal sie przesuwac po zebatce, czy aby na 100% jest do wymiany??? co o tym myslicie... zaczac od lancucha? napinacza? czy sprawdzac sondy, etc.? podczas ruszania/ powolnego toczenia sie i poganiania z dwojki, slychac jakby cos gralo, dotad myslalem ze to tlumik, badz rura gdzies sobie drzy, ale teraz sam juz nie wiem co i jak... generalnie jestem juz w 2 warsztacie, musze czekac na swoja kolej nastepny tydzien, to juz bedzie 3tydzien jak boje sie uzytkowac auto normalnie, co Wy na to???? ewentualnie jakis znawca tematu w okolicach Warszawy-Pruszkowa? z gory dzieki za pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.