Oglądałem auto, jest w dobrym stanie. Nie widać demontażu błotników, ani klapy bagażnika. Patrzyłem na ograniczniki drzwi jakby lekko ruszone były ich śruby, ale wg mnie nie przekreśla to auta. Większość elementów w oryginale, malowane tylne błotniki, w jednym miejscu miernik pokazywał 600 mikrometrów na tylnym nadkolu i tyle samo też pokazywał na przednim nadkolu, ale na małych powierzchniach. Malowany też kawałek tylnej klapy, pewnie też korozja 170 mikrometrów. Malowany też kawałek maski też bodajże około 170 Um. Ogólnie chciałem auto kupić, ale właściciel, nie zgadza się na jazdę próbną, nie można też pojechać do ASO, ani do wybranego serwisu. Właściciel zgadza się tylko na sprawdzenie auta w najbliższej okolicy. Ciężko się z nim też negocjuje cenę. Sprzedaje syn, a auto jest na ojca. Generalnie mówią, jak to bardzo nie muszą tego auta sprzedać, ale to po co wystawiali. P.S. Wymienione radio, dołożona obsługa radia na kierownicy. Wszystko działa, oprócz szyby kierowcy, trzeba trzymać przycisk, nie otwiera się do końca po jednym kliknięciu.