Witam Mam problem z silnikiem w zimne dni... Poniżej zera nie odpali a przy naładowanym maksymalnie akumulatorze odpali nawet przy -20 a na drugi dzień może znowu już tylko kręcić ale bez odzewu. Przy temp 0-5 stopni i pierwszym odpaleniu musi kręcić ok 10s a jak odpali i silnik pochodzi 2-3 min to później pali już od strzału. Na pych też pali od strzału ;p Na kompie wyszedł problem ze świecami i wytryskami. Świece sprawne ale wymieniony sterownik - gdzie i bez niego auto odpalało naładowane na maxa. Wszystkie pompy sprawne a ładownie alternatora na poziomie 13,8 -14V. Akumulator 100Ah roczny sprawdzany w 95%. Czy to mogą być wtryski czy jakiś inny problem? Bawarka nie straciła nic na mocy, nie dymi a spalanie w trasie poniżej 6l. Boje się wydawać na ewentualną regenerację wtrysków kiedy problem może być gdzie indziej. Może ktoś miał podobny problem? Z góry dzięki za pomoc