Hej, Jest to moj pierwszy post na forum wiec witam wszystkich. Przepraszam za brak polskich liter ale pisze z telefonu gdyz wlasnie w tej chwili moje auto jest na lawecie w drodze do domu. Ale od poczatku. 730d posiadam od niespelna miesiaca i juz pierwszy zgrzyt a mianowicie. Po przejechaniu 100km dzisiaj zaparkowalem przy sklepie i juz nie odjechalem. Po wlozeniu kluczyka i nacisnieciu start auto probowalo zakrecic przez doslownie sekunde i nic. Teraz nie kreci w ogole jednakze wszytkie kontrolki sie pala, dziala radio, szyby etc czyli prad jest. Sprawadzilem napiecie systemu uzywajac ukrytego menu i wskazuje 11.8 a po nacisnieciu zaplonu 11.4. Akumulator nie byl wymieniany od nowosci czyli ma jakies 9 lat a wiec postanowilem zadzwonic po pomoc drogowa. Przyjechali podlaczyli auto na kable i o dziwo napiecie systemu wzroslo jedynie do 12V. Po probie odpalenia na kable zero reakcji nawet nie sprobowal krecic. Koles z pomocy podlaczyl miernik do akumulatora i powiedzial ze wszystko jest ok wskazywalo 11.8V. I tak znalazlem sie na lawecie. Moim zdaniem powinno byc w granicach 12.5V. Czy taka roznica bedzie skutkowac brakiem krecenia rozrusznikiem? Zdazylem odczytac bledy. Podejrzewam ponizsze scenariusze. *uszkodzony akumulator nie pozwala na odpalenie auta poprzez kable *Uszkodzone Immo lub kluczyk *Czy w serii 7 jest wylacznik zaplony ktory trzeba zresetowac? *Walniety rozrusznik Ponizej bledy. Jeden z nich wskazuje na odlaczenie akumulator jednakze akumulator nie zostala odlaczona nawet na sekunde. Za wszystkie nawet najmniejsze sugestie z gory dziekuje. http://www.fotosik.pl/zdjecie/usun/MSTGaSplJbrgVr4HfSeSHumTZ~MTgd