Witam, Posiadam BMW E46 325i, 2002 r.. Na początku grudnia 2018 robiłem u mechanika wyciek płynu chłodniczego. Wymienione zostały węże, zbiornik wyrównawczy i zalany został nowy płyn. Po około miesiącu pojawił się problem. Otóż po przejechaniu krótkiego odcinka (auto było rozgrzane, bo wcześniej było jeżdżone), zaparkowaniu auta i zgaszeniu silnika włączył się wentylator chłodnicy na pełne obroty i nie chciał się wyłączyć. Zdjąłem klemy z akumulatora i się wyłączył. Dwa dni później problem się powtórzył. Po odstawieniu auta pod domem wentylator nie pracował, a gdy podszedłem do niego 3h później, to wentylator pracował na pełnych obrotach. Od tamtego czasu wyjmuje bezpiecznik na noc. Sprawdzałem wentylator INPĄ i gdy zadawałem mu procentowo obroty wszystko było ok. Temperatura na czujnikach też ok. Wentylator został wyjęty i przeczyszczony, bo płytka modułu wyglądała dobrze. Wczoraj znowu pojawił się problem, ponieważ gdy stałem w korku auto zagrzało się do czerwonego pola, ale po chwili temperatura wróciła do normy. Zjechałem na pobocze i wentylator pracował na wysokich obrotach, a po zaparkowaniu i zgaszeniu silnika normalnie się wyłączył. Czy ktoś ma pomysł co może być przyczyną takich problemów? Pozdrawiam Łukasz