Witam Państwa. Widzę ze mój problem nie jest tylko mój. Mam dokładnie te same objawy. Po krótkiej trasie auto do garażu, rano aku paromiesięczny umarł do zera. Po naładowaniu na odciętej klemie i podpięcie klemy nie odpłatnie za nic. Pompa paliwa pracuje i wyglada tak jakby przepompowane paliwo między komorami w baku i nie ma paliwa na normalną prace. Jakkolwiek dziwnie to zabrzmi, ale wcześniej pare lat temu tak miałem już ze staną mi na środku ulicy mimo Żr miałem ćwiartkę paliwa. Okazało się ze jakiś króciec przelewowy się złamał. Po wymianie pompy było ok. Natomiast teraz mam wrażenie ze to elektronika. Udało się komuś rozwiązać ten problem? Czy zawsze kończy się pompą?