Wszystkiemu winien był termostat. Najbardziej mylący był brak gotowania plynu czego przyczyną był pęknięty zbiorniczek wyrównawczy. Pęknięcie było ponad stanem plynu więc go nie ubywalo a przy okazji układ nie trzymał ciśnienia. btw. Przejechałem ok. 1000 km ze wskazówką temperatury na czeronym polu a silnik, uszczelka, glowica są ok. Ciekawe. Mam tylko nadzieję, że nie jest to bomba z opóźnionym zapłonem... I jeszcze jedno... Nie raz pisało się na tym Forum jak ciężko odpowietrzyć układ w 520. Człowiek, który zmieniał mi chłodnice i termostat uzupełnił płyn, odkręcił odpowietrznik, odpalił samochód, zakręcił odpowietrznik, dolał plynu pod korek, zakręcił korek i tyle... :roll: Na pytanie czy to na pewno dobrze odparł, że układ odpowietrzy się sam, poziom płynu będzie ok i że już po sprawie. I miał rację... :shock: Pozdrawiam !