Damo

reczny nie blokuje Ale tak pomyslałem ze moze cos innego ma wpływ Jak jest na biegu jałowym i wcisne gaz do końca to zanim sie wkreci na obroty około 5 tyś to trwa 4 sekundy. Wydaje mi sie ze to dużo chociaż może to jest norma. Moj ojciec ma forda diesela i to trwa duzo krócej. Czy to jest typowe czy jest oznaka jakiejś usterki związanej z większym spalaniem?

Ja w swoim TDSie napewno nie bede kombinował z jakims opałem Spalanie te co pisałem to to co mi pokazuje komputer a inaczej nie sprawdzałem. Wydałem kilka stówek na paliwo i wiem ile przejechałem i na oko mi sie zgadza z tym co komp pokazuje. Wycieków napewno nie mam. A z tymi wtryskami to co może być nie tak? Napewno nie leją bo by kopcił

opony 205/60 15cali cisnienie jak w książce Silnik jak sie nagrzeje to wskazówka stoi pionowo wiec termostat dobry Wiadomo że samochody palą różnie ale wiem ze mój pali napewno za duzo. Tylko dlaczego skoro wszystko wydaje sie byc ok.

Acha i komputer mi pokazuje takie spalanie które wydaje mi sie ze jest zgodne z rzeczywistym wiec wyciek po drodze od zbiornika odpada

Wiec silnik pracuje bardzo ładnie. Nie jest to samochód wyścigowy ale jak mu przycisne to tak od 2.5 tyś troche wciska w siedzenie. Wskaźnik temperatury stoi pionowo jak sie nagrzeje i sie nie rusza. Wtryski mysle ze ok bo zero kopcenia. Wczoraj umyłem silnik i byłem u mechanika. Odkreciliśmy osłony i wszedzie sucho. Nie ma żadnego wycieku. Ogólnie bradzo dobrze wszystko działa i silnik fajnie chodzi gdyby nie te spalanie. Co ja mam teraz zrobic? Na jakis komputer jechac czy do serwisu? Tyle ze tam mnie nieźle skasuja i pewnie nic nie powidza??

Witam Kupiłem niedawno e36 compact z 1997r z silnikiem 1.7tds. Przebieg 255tyś na 99% oryginalny. Wydaje mi się że pali za duzo bo 11l/100km w mieście i 7.5 na trasie przy czym jeżdże bardzo spokojnie. Nie powoduje korków ale i też go nie cisne. Raczej normalna spokojna jazda. Co może być przyczyną tak wysokiego spalania??